-

Pioter : Kiedy bogowie zorientowali się, że nie są w stanie zmienić tego co już się stało, stworzyli historyków.

Kapitan Sumerica albo Flash

Czasami w trakcie czytania starożytnych tesktów możemy zobaczyć tam pierwowzory współczesnej popkultury. I o takim jednym pierwowozorze będzie właśnie mowa dziś.

Nazywał się on Lugalbanda i był generałem w armi króla Enmerkara. W trakcie jednej z wielu kampani wojennych przeciw Arracie nagle dopadła go wysoka gorączka. Jego towarzysze, widząc, że jest już raczej umierający, pozostawili go w jaskini i odeszli dalej.

……spichlerz, zrobili mu altanę jak ptasie gniazdo. ……daktyle, figi i różne sery; włożyli słodycze odpowiednie dla chorych do jedzenia, w koszach daktyli i zrobili mu dom. Wykładali mu różne tłuszcze z zagrody, świeży ser z owczarni, masło……, jakby nakrywali stół do miejsca świętego, miejsca cennego (tj. jakby na ofiarę pogrzebową). Bezpośrednio przed stołem ustawiono dla niego piwo do picia, zmieszane z syropem daktylowym i bułki…… z masłem. Zapasy wlewane do skórzanych wiader, zapasy włożone do skórzanych worków - jego bracia i przyjaciele, jak łódź wyładowywana z miejsca żniw, umieścili zapasy przy jego głowie w górskiej jaskini. Oni…… nalewają wodę w swoich skórzanych bukłakach. Ciemne piwo, napój alkoholowy, jasne piwo emmer, wino do picia, które jest przyjemne smak, rozdawali za głowę w jaskini górskiej jak na stojaku na bukłaki. Przygotowali dla niego żywicę kadzidłową, …… żywicę, żywicę aromatyczną, żywicę ligidba i żywicę pierwszej klasy na podstawkach w głębokim otworze; zawiesili je za głowę w górskiej jaskini. Wbili mu w głowę topór, którego metalem była cyna, sprowadzona z gór Zubi. Owinęli mu za pierś żelazny sztylet przywieziony z gór Gig (Czarnych). Jego oczy – rowy irygacyjne, bo zalewają je wodą – święty Lugalbanda trzymał otwarte, skierowane w tym kierunku. Zewnętrznych drzwi jego ust – przepełnionych jak święty Utu – nie otworzył swoim braciom. Kiedy podnieśli mu szyję, nie było tam już oddechu.

A Lugalbanda wtedy zaczął się żarliwie modlić o wyzdrowienie:

"Utu, pozdrawiam cię! Niech już nie choruję! Bohaterze, synu Ningala, pozdrawiam cię! Niech już nie choruję! Utu, pozwoliłeś mi wstąpić w góry w towarzystwie mych braci. W jaskinia górska, najstraszniejsze miejsce na ziemi, niech już nie choruję! Tu, gdzie nie ma matki, nie ma ojca, nie ma znajomego, nie ma nikogo, kogo cenię, nie ma tu mojej matki, która mówi: „Ach, moje dziecko!” Mojego brata nie ma tutaj, by powiedzieć: „Niestety, mój bracie!”. Sąsiad mojej matki, który wchodzi do naszego domu, nie jest tutaj, aby opłakiwać mnie. Gdyby bóstwa opiekuńcze mężczyzny i kobiety stały obok, bóstwo sąsiedztwa powiedziałoby , „Człowiek nie powinien zginąć". Zagubiony pies jest zły, zagubiony człowiek jest okropny. Na nieznanej drodze na skraju gór, Utu, jest zagubiony człowiek, człowiek w jeszcze straszniejszej sytuacji. Don' Nie każ mi płynąć jak woda w gwałtownej śmierci! Nie każ mi jeść saletry jak jęczmienia! Nie każ mi spadać jak kij do rzucania gdzieś na nieznanej mi pustyni! Dotknięty imieniem, które podnieca pogarda moich braci, niech już nie choruję! Dotknięty drwinami moich towarzyszy, niech już nie choruję! Niech nie skończę w górach jak słabeusz!”

I modły Lugalbandy zostały wysłuchane. Zaopiekowała się nim sama bogini Innana, która go wyleczyła. Wyleczony bohater natychmiast wyruszył za armią. Niestety posiadał przy sobie tylko żelazny sztylet i musiał samodzielnie zdobywać żywność. No, ale sumeryjski generał zanim doszedł do tego stanowiska musiał wykazywać się pewnymi umiejętnościami, więc udało mu się jakoś upolować dzikiego byka, którego w podziękowaniu za ratunek złożył w ofierze bogom (a konkretnie Enkiemu i Innanie). Jednak na przygotowanej uczcie pojawiło się ich znacznie więcej.

Lugalbanda myślał wtedy, że jest już w siódmym niebie, ale okazało się, że to nie tyle on potrzebował pomocy bogów, a bogowie potrzebowali jego pomocy. Potrzebowali jej tak bardzo, że nawet zgodzili się oddać mu jedną z nich, niejaką Ninsun (co znaczy Pani Dzika Krowa).

Czego takiego potrzebowali bogowie Sumeru od Lugalbandy? Potrzebowali jego talentów zarówno jako wojownika, jak i jako stratega. Bogowie bowiem byli ścigani przez jakieś demony.

Niestety w tym miejscu epos się urywa, zachowane tabliczki bowiem są dość zniszczone. Wiemy tylko, tyle, że sama Innana przekazała Lugalbandzie koronę, która rozświetlała ciemności, a Nintur przekazała mu lśniącą buławę sięgającą nieba i ziemi.

I w zasadzie niby nasza historia powinna się w tym miejscu skończyć. Ale....

Są również inne eposy opowiadające o Lugalbandzie, który tym razem samotnie ma pokonać Ptaka Anzu w wysokich górach. Zakrada się więc do jego gniazda, gdzie pisklę czeka na powrót rodziców z jedzeniem. Lugalbanda postanawia jednak samodzielnie nakarmić pisklę, przez co te przestaje wrzeszczeć, ale Ptak Anzu wracając z łowów i nie słysząc dziecka wpada w panikę, że potomstwu stało się coś złego. Gdy dociera do gniazda i widzi, że wszystko jest w porządku, postanawia nagrodzić Lugalbandę za okazany trud. Obdarowuje go hełmem z wizerunkiem lwa, który pozwala podróżować z niewiarygodną prędkością.

Lugalbanda dzięki nowo nabytym umiejętnościom Lugalbanda dociera do Arraty, ktora aktualnie jest bezskutecznie oblegana przez Enmerkara. Król oczywiście cieszy się z powrotu swojego generała, ale widząc, że oblężenie ma jeszcze potrwać wiele miesięcy wysyła go z misją do Kulaby (takie miasteczko w pobliżu Uruk), gdzie ten ma zasięgnąć rady samej bogini Innany. Lugalbanda jednak powraca już nastepnego dnia z tabliczką, na której Innana opisuje sposoby zawładnięcia Arratą oraz możliwości wykorzystania jej zasobów.

Po zakończeniu oblężenia wszyscy powracają do Uruk, gdzie żyją długo i szczęsliwie (inaczej mówiąc kończą się zapisy na znalezionych tabliczkach).

Z innych zachowanych tabliczek wiemy natomiast, że Lugalbanda został nastepnym królem Uruk, po śmierci Enmerkara, oraz że był ojcem samego Gilgamesza. Zanim jednak Gilgamesz mógł zostać królem po śmierci sweog ojca, tron Uruk przeszło na niejakiego Dimuziego - i dziś nie wiadomo wcale czy był to bóg Dimuzi, pan zaświatów, czy też był to jakiś zwykły sumeryjski szlachcic o takim samym jak bóg Dimuzi imieniu.

Oficjalnie bowiem sumerolodzy twierdzą, że wszystkie sumeryjskie listy królów zostały ułożone w czasach III dynastii z Ur (czyli w czasach panowania Ur-Nannu), którzy poprzez wywodzenie swojej dynastii od Lugalbandy i Gilgamesza chcieli dodać sobie splendoru.



tagi: sumer  mity  popkultura  bogowie  uran  gilgamesz  ptak anzu 

Pioter
19 lipca 2023 08:03
11     1054    4 zaloguj sie by polubić

Komentarze:

ArGut @Pioter
19 lipca 2023 11:19

To ja przybliże troszku schemat popkulturowy - Kapitan Ameryka. Link dość jasno precyzuje, że protagonista z drobnego i lelawego fizycznie ale o złotym sercu i czystych myślach po działaniu serum staje się Super Żołnierzem. Nie wiem czy historycznie w Sumerze występował też antagonista -> u Marvela jest to Czerwona Czaszka, "obrabiana" przez tego samego naukowca, ale niedopracowanym serum, osoba oddana Adolfowi Hitlerowi.

zaloguj się by móc komentować

Pioter @ArGut 19 lipca 2023 11:19
19 lipca 2023 11:43

W zasadzie nie ma określonego atagonisty. Na zlecenie bogów Lugalbanda walczy najpier z demonami (jakaś konkurencja - być może Wężowe Plemię) a później bierze udział w oblężeniu Arraty. Otrzymuje również pomoc Innany w trackie oblężenia, więc pewnie te tereny były opanowane przez konkurencję do sumeryjskich Olimpijczyków.

Ale w zasadzie jest to chyba ten sam naukowiec, bo obie organizacje powstały w trakcie Potopu ze wspólnego rdzenia.

Po prostu spece od popkultury w USA tylko odświerzają mitologię. Nawet Spidermana można odnaleść w mitach ludu Joruba.

zaloguj się by móc komentować

ArGut @Pioter 19 lipca 2023 11:43
19 lipca 2023 13:23

A Flash skąd ? Flash amerykański to ciekawa postać ma swoje klony w mutantach i ma alterego (antagonistę) Johny Quicka. On niby nic nie potrafi jest tylko szybki. Co w Margin Call miało ciekawe wytlumaczenie. W biznesie bankowym można być - najszybszym, najbardziej sprytnym (smartes guy in the room) lub oszukiwać. Amerykanie nie oszukują, co OCZYWISTE.

zaloguj się by móc komentować

Pioter @ArGut 19 lipca 2023 13:23
19 lipca 2023 13:33

Z daru otrzymanego od Ptaka Anzu. Obdarowuje go hełmem z wizerunkiem lwa, który pozwala podróżować z niewiarygodną prędkością.

zaloguj się by móc komentować

atelin @Pioter
19 lipca 2023 14:13

"Niestety posiadał przy sobie tylko żelazny sztylet i musiał samodzielnie zdobywać żywność. "

 

...tylko żelazny sztylet...

A to nie było tak, że żelazny sztylet otwierał większość bram?

zaloguj się by móc komentować

Pioter @atelin 19 lipca 2023 14:13
19 lipca 2023 14:58

Było. Nawet w dużo późniejszych czasach.

No, ale to był w kończu generał, który zgodnie mitem miał pod sobą armię 24000 ludzi. Poza tym nawet bogowie przyszli odwiedzić jaskinię w której chorował i prosić go o pomoc.

Pewnie też Enmerkar zostawił mu jakiś mały oddział do ochrony, ale tego już z tekstu eposu nie wyciągniemy wprost.

zaloguj się by móc komentować

OjciecDyrektor @Pioter
19 lipca 2023 19:22

Pani Dzika Krowa...jakie to piękne, jakie prorocze...:). Ninsuni to teraz cale tabuny chodzą po miastach....:). Ostatnio w metrze chciała mnie taka jedna pobic Ninsunia, bo nachalnie przygladałem soe jej kleksom na rece, ktore zreszta nachalnie pokazywala. Do tej pory odzywałem sie do takich "Niunia". Od dzis bede mówil "Ninsuna". 

Lugalbanda to byl w czepku urodzony. Wszyscy bogowie mu chcieli przychylić nieba. On był chyba jakims kondotierem, a nie tylko zwykłym generałem. Do Uruk wysłano go pewnie po posiłki, a nie po tabliczke z instrukcją. Choc jedno nie wyklucza drugiego. 

zaloguj się by móc komentować

Pioter @OjciecDyrektor 19 lipca 2023 19:22
20 lipca 2023 04:42

Tabliczka z instrukcją pewnie dotarła wcześniej. W końcu ten hełm otrzymany od Ptaka Anzu umożliwiał Lugalbandzie dostęp do systemu boskiego telegrafu.

zaloguj się by móc komentować

ArGut @Pioter 20 lipca 2023 04:42
20 lipca 2023 12:00

Nie wiem czy to jeden z symboli Ptaka Anzu:

Digit czy dingirale wyskoczył przy poszukiwaniu poskiego telegrafu. I tak jakoś pasuje do niemieckiej symboliku. Sfastykę wzieli od wężowego plamienia, czy się mulę ? Kto tym "biednym i nieogarniętym" Niemcom wsadził na kanclerza austryjaka i dodatkowo ubrał w taką symbolikę - może jakiś "Najlepszy Niemiec" z ameryki.

zaloguj się by móc komentować

Pioter @ArGut 20 lipca 2023 12:00
20 lipca 2023 17:17

Możliwe. Spotykam ten symbol jednak częściej jako znak zoroasrtyzmu

A niemiecka gapa? To tylko rzymski legionowy orzeł. Swastyka zaś to symbol aryjski.

 

zaloguj się by móc komentować

ArGut @Pioter 20 lipca 2023 17:17
20 lipca 2023 21:19

Faktycznie, różnica jest spora między faravahar a gapą niemiecką.

zaloguj się by móc komentować

zaloguj się by móc komentować