Hehehe...patrz! Nie wiedziałem w ogóle, że takie "tasiemce" nakręcili, ale jak to pięknie potwierdza nasze tu "bajeczki". Węże cintra Olimpijczycy. I do tego ta rywaluzacja o "skarb Nibelungów" czy inne "eldorado", czyli translatory starożytnych języków, pozwalające odczytać opisy starodawnych i ściśle tajnych technologii. 

W 2011 nastąpiło "ostre spięcie", o którym pisałem w "Nieważny Obama?". Zakończone dość kompromisowo, czyli dymisją Berlusconiego. I to zapewne dlatego przerwali dalszą produkcję na 7 lat (ten Stargate to dzieło Olimpijczyków - skoro Węże tam to czarne charaktery i potwory....tak jak u Tolkiena).

Aprzedaż praw dla Amazon, to gwarancja, że nikt tego już nie obejrzy. Bo Amazon to USA, a USA to Wężownicy. To był taki deal z Olimpijczykami...coś na zasadzie "Ok. Pierdzimy wam w nos, ale od teraz już stop - macie tu gwarancję, że bąki nie będą już puszczane". Ale jak widać w 2017/2017 umowa została "aneksowana" - ovstawiam, że z powodu właśnie Ukrainy. To wtedy, pod koniec 2017 Polska zawarła tajną umowę wojskową z Anglią i się zaczęła nowa wojenka.

Chyba trzeba będzie te nowe seriale Stargate obejrzeć, bo to chyba jakaś denuncjacja metod działania Węży. 

Pioter już napisał kiedyś, że wg niego, Olimpijczyków interesuje władza, a Wężowników - kasa. Czyli pierwsi wyznają zasadę, że kto ma realną władzę ten ma i kasę. Drudzy zaś uważają, że kto macl kasę ten ma realną władzę. 

Ja bym tu dodał, że Olimpijczycy opanowali do perfekcji posługiwanie się propagandą, a Wężownicy mają z tym problem. Olimpijczycy potrafią stworzyć lepsze UNIWERSALISTYCZNE narracje. U Wężowników te narracje są może i efektowne, ale na dłuższą metę nudzą i zamykają się we własnej klatce (są defensywne). 

I stąd, pomimo że Wężownicy wielokrotnie organizowali spektakularne akcje, które kładły na łopatki Olimpijczyków, to jednak nie potrafili utrzymać na dłużej zdobytej dominacji. Olimpijczycy podnosili się zawsze, jak feniks z popiołów, właśnie dzięki perfekcyjnej propagandzie. Klasyczny przykład to sytuacja po podboju mongolskim - dzieło Wężowników, które po niespełna 70 latach (1266 - przywilej dla Genui na Krymie w  Kaffie) zostało zneutralizowane i przejęte przez konkurenta aż do 1379 (cofanie się wpływów Genui). 

Wiele odcinków nie mówi o niczym szczególnym, i czasami dużo w nich politpoprawności. Ale ogólnie to model działania Goa'uld przypomina model asyryjski lub radziecki.

Ryzykowna teza, ale przecież prawdziwa. Ja zaś dziwię się, że kręcą tę całą fantastykę w czasach politpoprawności, a o wybrawie królestwa Mali do Meksyku, w 2000 jednostek pływających z wielką armią - całą czarną - nikt jakoś filmu nie nakręci. A jakby się murzynom podobało!

>Aprzedaż praw dla Amazon, to gwarancja, że nikt tego już nie obejrzy. Bo Amazon to USA, a USA to Wężownicy. To
>był taki deal z Olimpijczykami...coś na zasadzie "Ok. Pierdzimy wam w nos, ale od teraz już stop - macie tu gwarancję,
>że bąki nie będą już puszczane". Ale jak widać w 2017/2017 umowa została "aneksowana" - ovstawiam, że z powodu
>właśnie Ukrainy. To wtedy, pod koniec 2017 Polska zawarła tajną umowę wojskową z Anglią i się zaczęła nowa wojenka.

Przypisywanie USA, a nawet zespawanie ich z Wężowym Plemieniem dla mnie nie jest COOL.

Amerykanie mają swój Olimp, Kapitana Amerykę, Kapitana Marvela no i SuperMan-a. I patrząc na historię to może ostatnią realną walką Wężowego Plemienia z Olimpijczykami w USA, była Wojna Secesyjna. I mógłbym się pokusić o taką hipotezę, że Wężowe Plemię i Olimpijczycy zawsze występują w pakiecie jak pojawia się możliwość kolonizacji jakiegoś miejsca.

Na księżyc pewnie też polecą razem ...

Spokojnie. Nie po to rozbudowywano Nollywood, żeby pozwolić Żymianom czy innym białasom przejąć afrykańską narrację. Powoli zresztą te afrykańskie czy indyjskie filmy przebijają się nawet do Europy - nie aż tak jak chińskie czy koreańskie, ale z 25 lat temu tamtych też nie było widać zbyt wiele na naszym rynku.

No właśnie, a podobno UE taka biedna i nie ma kasy, chociażby na walczącą Ukrainę, tak aby Ukraińcy odzyskali Krym i Mariupol, i skoro taka bieda w Europie, to odblokujmy zamrożone bogactwa rosyjskich oligarchów... o nie!... też nie można... ale na Egipt to kasa się znajdzie... Trzeba się przyjrzeć temu Planowi Mattei (od Enrico Mattei)... bo on często się u Giorgi pojawia... A co do likwidacji gdzieś tam kiedyś Italii, więc skoro natura nie znosi próżni, to puszczając wodze wyobraźni i fantazji może powstanie Granducato Toscana i Państwo Kościelne (-:

Afrykę razem skolonizują i rozwiną...:).

USA to Rzym w propagandzie. Rzym też miał swój panteon, ale nie zmienia to faktu, że Wężowe Plemię tam decydowało, a Olimpijczycy próbowali przejąć IR. 

USA to produkt bardzo nowożytni...:). Stąd nie da się tak łatwo odróżnić narracji, jak w Europie.

Tak.. sępy omijają Egipt.. :)