Podobno tylko przed konkretnymi słowami, w celu wzmocnienia przekazu. Coś jak w naszym alfabecie znak "!"

Kontakty handlowe z Indiami mogły mięć miejsce. Znanym wykopaliskiem jest

osiedle na wyspie Helgo na jeziorze Melar ( Malar) co najmniej od V wieku pełniło funkcję dużej osady targowej.

Mieściła się tam wielka liczba magazynów oraz warsztatów wytwarzających biżuterię (również ze złota) ,

szklane paciorki i grzebienie z rogów jeleni….

O geograficznym zasięgu powiązań tego ośrodka kupieckiego świadczy odkryty tam posążek

Buddy z Indii, fragment pastorału biskupiego z Irlandii, szklane przedmioty z południowej Anglii.

Potwierdzenie, że kontakty Indie- Europa były bardzo zaawansowane. Potem ktoś postanowił to przerwać, ale imię India było. Goci długo musieli być "indywidualistami", bo jeszcze za czasów Władysława Hermana, ten wysłał swojego syna Bolesława na Mazowsze,żeby budować kościoły celem unifikacji z resztą kraju. Przy okazji, jak to się stało, że tak mało jest gockich pzostałości u nas?

Przerwać postanowili tzw. Biali Hunowie (Heftalici) - V-VIw., a po nich kalifat z Tybetem do spółki - od VIIw. Czyli ich zleceniodawca, czyli Mediolan.

Ci kupcy-darczyńcy musieli więc być z Olimpijczyków. Mogli oni w ten sposób kupować monopol na handel w Indiach. Bo jakoś nie słyszałem o orzywionym handlu Rzymu z Indiami. To dziwne, bo mieli Egipt i sojusz z królewstwem Aksum/Etiopia (by spacyfikować wrogi  Jemen). Poza tym dystans do Chin był o wiele większy niż do Indii. A nie podejrzewam Rzymian o masochizm. Więc zwyczajnie mieli wielkie  trudności z wymianą handlową z Indiami. 

To już wiem, dlaczego Chińczycy mnóstwo badań archeologicznych u siebie przeprowadzają sami. Już ze ślicznotką z Lulan w Mongolii Wewnętrznej nie wiedzą, co zrobić, zatem chca uniknąc pytań, kto zamieszkiwał ich tereny albo czy wszyscy lokalsi mieli skośne oczy?

Gdzieś czytałem, że ten Jemen (czy tam Jemen razem z Omanem) to nie był taki marny Jemen, jak dzisiaj. I klimat mieli ponoć lepszy i żywnościowo byli samowystarczalni i w ogóle byli bogaci i potężni. Tak że taka Etiopia to mogała im "skoczyć". Tylko oni mieli "prawo" bogacić się na handlu z Indiami i pilnowali tego "prawa" skutecznie

Nie do końca. Po podboju Egiptu przez Rzym wysłani do Jemenu ekspedycję karno-pacyfikacyjną, aby zmusić Jemen do nie dewastowania szlaku morskiego do Indii. I Etiopia w tym pomogła Rzymowi.

Jemen został też podbity na przełomie VI/VIIw. przez Persję i Mahomet, aby w ogóle myśleć o sukcesie swej misji, musiał najpierw zdobyć Jemen (aby nie walczyć na dwa fronty). Tak więc Jemen zawsze był ważny, bo miał strategiczne położenie. Bogacił się na handlu - to fakt. Ale potęgą militarną nie był, bo nigdy nie dokonał ekspansji, a jak widać był nie raz podbijany lub pacyfikowany.

Aha..i jestem pewien, że Chińczyki nie otworzyły ich z powodów altruistycznych. Po prostu dano im do zrozumienia, że jak chcą zaglądać do anerykanskich i europejskich archiwów, to muszą dać takie samo prawo innym. No i zgodzilu się, bo oni tak naprawdę dopiero teraz poznają historię świata i dopiero teraz próbują sie zorientować dlaczego ciągle dostają po głowie. Czyli troszke spokornieli.