-

Pioter : Kiedy bogowie zorientowali się, że nie są w stanie zmienić tego co już się stało, stworzyli historyków.

Feniks z popiołów?

Wszyscy pewnie znamy legendę o feniksie. Ale czy ktoś wogóle czytał to, co o feniksie zapisali starożytni autorzy? np. Pliniusz Starszy?

Etiopiowie i Indowie opowiadają o różnobarwnych i niewysłowionych ptakach, a Arabowie o słwanym przed wszystkimi feniksie, jedynym, nie wiem czy to nie bajka, w całym świecie (ze swego rodzaju) i nie bardzo widywanym. Mówią, że jest wielkości orła, ma blask złota około szyi, wreszcie jest purpurowym, ogon jego błękitny zdobią różowe pióra, gardło grzebień a głowę czub z pierza przystraja. Pierwszy i najpilniej z Rzymian opisał go Maniliusz, ów sławny senator, który bez żadengo nauczyciela, odznaczył się największą nauką. Ten tedy powiada, że nikt nie widział go jedzącego, że w Arabii poświęconym jest Słońcu, że żyje 509 lat, że starzejąc się uściela sobie gniazdo z gałązek rozmarynu i drzewa kadzidłowego, napełnia je wonnościami, i na nim umiera.  Potem z kości jego i szpiku rodzi się naprzód niejako robaczek, z tego robi się pisklę. To sprawia naprzód pogrzeb pierwszemu feniksowi, odnosi całe gniazdo do miasta Słońca, blisko Panchei, i tam je na ołtarzu składa. Z życiem tego pataka kończy się wielki rok, zawierający 532 lata, jak teże sam Maniliusz uczy, i toż samo znaczenie powietrza i gwiazd powraca. Ten zaś zaczyna się około południa, w tym samym dniu, w którym Słońce w znak Barana wchodzi. W czasie zaś, w którym on pisał, za konsulostwa P Licyniiusza i K Korneliusza, miał być 215 rok tego okresu. Kornelisz Walerianusz powiada, że w czasie konsulostwa K Plaucjusza i S Papiniusza fenikx do Egiptu odleciał. Przyniesiono go także do Rzymu, w czasie gdy Cesarz Klaudiusz był cenzorem, w roku od założenia miasta 700, i według świadectw aktów wystawiono na polu marsowem, ale nikt nie wątpił o tem, że on nie był prawdziwym feniksem.

W zasadzie bardzo krótki opis. I nijak mający się do popularnych opowieści.

Przede wszystkim widać z tego opisu wyraźnie, że feniks nie był nigdy żadnym żywym stworzeniem. Praktyczni Rzymianie szybko zauważyli, że to wyłącznie pewien symbol, który Klaudiusz wprowadził do Rzymu na obchody 700 lecia miasta.

I teraz pewna ciekawostka. Skoro cesarz Klaudiusz, panujący w latach 41-54 ne, obchodził uroczyście 700 lecie miasta Rzym, to dlaczego współczesna historiografia jakimś cudem przesunęła dzieje Rzymu o całe sto lat wstecz?

Kolejna ciekawostka również jest w tym krótkim tekście zaznaczona. Rytuał pogrzebowy feniksa, który odbywa się w Mieście Słońca niedaleko Panchei - tej samej Panchei, gdzie Zeus zbudował świątynię dla Kronosa, co opisał uznawany za fantastę przez współczesnych historyków Euchemer.

Popatrzmy teraz na te okresy trwania imperiów feniksa. Od roku 54 gdzieś do 563 miałby nim być Rzym. I mniej więcej w tym właśnie okresie pod ciosami Wandalów i Gotów upada Rzym, a feniks musi się gdzieś przenieść. Wcześniej był podobno w Egipcie, ale mogło to mieć miejsce gdzieś od 525 pne, gdy Kambezys do pozostałych tytułów dodał również tytuł faraona.



tagi: rzym  symbole  egipt  antyk  pliniusz  feniks 

Pioter
12 stycznia 2024 10:29
10     1140    6 zaloguj sie by polubić

Komentarze:

tomaszlubelski @Pioter
12 stycznia 2024 11:42

Czyli jeszcze 135 lat USA. Gratuluję tekstów i pozdrawiam.

zaloguj się by móc komentować

OjciecDyrektor @Pioter
12 stycznia 2024 11:50

Czyli Olimpijczycy sami, z doświadczenia, zauważyli że nie da się utrzymać kolejnego ciała operacyjnego w jako takiej formie, zdolnej do stawianych mu celów, dłużej niż 532 lata. I zwyczajnie trzeba przenosić kapitały z rejonów jyż całkowicie wyeksploatowanych do rejonów "dziewiczych". 

Zakładając, że ostatni feniks wykluł się na Wyspach Brytyjskich ok. 1689, będzie on tam aż do ok. 2222 (ciekawe, co na to saturn-9 powie?).

Kolejne daty wyklucia się feniksa to: ok. 1157, ok. 625 (czyli w zasadzie by to odpowiadało tej epoce "narbarzyńskich" królewstw).

Lata 1100-1150 kojarzą mnie się z rozkwitem herezji katarskiej oraz początkiem rekonkwisty na płw. Iberyjskim. 

 

zaloguj się by móc komentować




stanislaw-orda @Pioter
12 stycznia 2024 12:26

ciekawostka taka:

(…)
Dwóch niderlandzkich nawigatorów, tj. Pieter Dirkszoon Keyser i Frederick de Houtman, penetrujących pod koniec XVI w. wody na południe od równika, w drodze  do Indii Wschodnich (archipelag Sundajski) pływało trasą wokół Afryki. Są oni autorami nazw dla 12 aktualnych konstelacji nieba południowego, a jednym z ciekawszych przypadków jest gwiazdozbiór o nazwie Rajski Ptak (łac. Apus). Przedstawiać miał on znalezionego na Nowej Gwinei bajecznego ptaka. Nazwa apus pochodzi z grecki, w której określenie apous oznacza „bez nóg", ponieważ ptaki te docierały do Europy jedynie w postaci martwych okazów pozbawionych nóg, ogona i skrzydeł. Kończyny te były obcinane przez tubylców dla pozyskania kolorowego upierzenia przeznaczanego na ozdoby. Pióra tych ptaków stanowiły bowiem rodzaj pieniądza, za pomocą którego tubylcy prowadzili handel wymienny z mieszkańcami sąsiednich wysp.

Pierwsze egzemplarze rajskich ptaków zostały przywiezione do Europy w 1522 r. przez rozbitków ocalałych z wyprawy Ferdynanda Magellana. Wówczas spekulowano, że te jaskrawo upierzone ptaki to mityczny feniks i być może dlatego dwaj holenderscy nawigatorzy wśród swoich propozycji umieścili na niebie południowym gwiazdozbiór o nazwie Feniks. Wprowadzili oni trochę więcej egzotycznych określeń dla gwiazdozbiorów, jak np. Kameleon, Tukan, Paw (przy czym nie chodzi o zwykłego pawia niebieskiego, powszechnie widywanego w europejskich parkach, ale o jego większego kuzyna, bardziej kolorowego i bardziej agresywnego zielonego pawia jawajskiego). A nawet jedną z konstelacji nazwali Indianin (Indus). Geneza tej ostatniej nazwy wcale nie ma związku z preriami i lasami Północnej Ameryki (w tamte rejony nie pływali), ale z wyspiarskimi mieszkańcami byłych Indii Wschodnich (głównie dzisiejsza Indonezja).
(…)

Fragment z:
https://stanislaw-orda.szkolanawigatorow.pl/bujanie-w-obokach-remake

To może i geneza mitów takze łaczy się z takimi okazami, które kiedyś dotarły z malajów via Arabia, w okolice Morza Sródziemnego?

 

 

zaloguj się by móc komentować

Pioter @OjciecDyrektor 12 stycznia 2024 11:50
12 stycznia 2024 12:27

Tak.

Ciekawsze dla mnie jest, że cała Historia Naturalna Pliniusza, to akurat dzieło o symbolach i ich stosowaniu. Np przy opisie orła:

Legionom rzymskim poświęcił go właściwie K Marjusz, będąc powtórnie konsulem. Był on już i przedtem głównym znakiem wraz z czterema innymi: wilki, minotaury, konie i odyńce poprzedzały każdy oddział. Na kilka lat przedtem poczęto jego samego tylko nosić do bitwy, inne znaki pozostawiano w obozie. Marjusz odrzucił je zupełnie. Od tego czasu uważano, że legie nigdzie nie zimowały w obozach, gdzie by się para orłów nie znalazła.

Wilki, minouatry, konie i odyńce to znaki poszczególnych ludów: Rzymian/Etrusków(?), Greków/Wenedów, Celtów i Wandalów(?). Zastąpiono je wszystkie Orłem.

zaloguj się by móc komentować

Pioter @stanislaw-orda 12 stycznia 2024 12:26
12 stycznia 2024 12:30

Najprawdopodobniej tak. Też mi się wydaje, że to będzie coś takiego:

zaloguj się by móc komentować

MarekBielany @Pioter 12 stycznia 2024 12:30
12 stycznia 2024 22:57

Taka tam sroka wyszedłsza z salonu.

 

zaloguj się by móc komentować


zaloguj się by móc komentować