-

Pioter : Kiedy bogowie zorientowali się, że nie są w stanie zmienić tego co już się stało, stworzyli historyków.

Droga do zjednoczenia

W 1989 roku Republika Federalna Niemiec była już przygotowana do wchłonięcia i przetrawienia Niemieckiej Republiki Demokratycznej. Może oficjalnie tego nie było widać - bo mur berliński upadł dopiero w listopadzie tego roku (a projekt pod nazwą PRL zaczęto zwijać w czerwcu), ale na nowych niemieckich banknotach wprowadzonych do obiegu 2 stycznia 1989 roku wszystko wyjaśniono bardzo szczegołowo.Na 10 markowym banknocie z podobizną Carla Friedricha Gaußa widzimy w tle Getyngę w Dolnej Saksonii.20 markówkę z Annettą von Droste-Hülhoff opatrzono natomiast wizerunkiem Merseburga, wówczas jeszcze miasta granicznego ze stacjonującym tam w pobliżu zamku cesarskiego garnizonem Armii Czerwonej.Na kolejnym banknocie serii za architektem Balthasarem Neumanem w tle widać zabudowania Würzburga

I tak na przemian za pianistką Carlą Schuman widzimy miasto Lipsk - jedno z głównych miast NRD

Lekarz Paweł Erlich na kolejnym banknocie serii został przedstawiony na tle Frankfurtu nad Menem, w którym zresztą mieszkał i pracował

Kolejne banknoty serii wypuszczono do obiegu dopiero w 1991 roku, czyli juz po zjednoczeniu (5, 500 i 1000 marek) więc do analizy strategii zjednoczenia Niemiec się nie nadają.

 

Zainteresowani znajdą kopie tych banknotów pod adresem: http://verlagpk.pl/kopie-banknotow-rfn-seria-bbk-iii-p-632.html



tagi: niemcy  banknoty 

Pioter
15 lutego 2019 18:50
7     1221    4 zaloguj sie by polubić

Komentarze:

Paris @Pioter
15 lutego 2019 19:37

W marcu - kwietniu '91...

... bylam sluzbowo w Lipsku na targach...  Lipsk wtedy, po zjednoczeniu byl prawie opustoszaly... po exodusie moze zostalo ze 30% mieszkancow... miasto widmo, cos przerazajacego...

... to byly dobre czasy... tak mi sie wtedy zdawalo, a to byly tylko "mile zlego poczatki".

Przy okazji dziekuje za cala serie niesamowicie ciekawych wpisow  !!!

 

zaloguj się by móc komentować

Pioter @Paris 15 lutego 2019 19:37
15 lutego 2019 19:44

Ja oglądałem w latach 95-98 odbudowę Merseburga i próbę zagospodarowania tego co po sobie zostawiła Armia Czerwona. Ciekawe wrażenie robiły bloki z wielkiej płyty wpasowane w średniowieczne mury miejskie. Ciekawe były również zalecenia konserwatora zabytków przy odbudowie - zostawiamy tylko oryginalną elewację, reszta do rozwałki

zaloguj się by móc komentować

saturn-9 @Pioter
21 grudnia 2019 11:49

Dlaczego przygotowana? Raczej puszczona w maliny...

Może taki fragment z dłuższego dialogu rzuci nieco światła na dalekowzroczność Helmutów  ;-) i ich dalekowzroczną politykę na papierze płatniczym.

Poniższa rozmowa miała miejsce w roku 2009.

(...)

R.D.: Oczywiście zostałem zaatakowany, tak jak wtedy, gdy powiedziałem, że Związek Radziecki w 1985 roku nie był już problemem, że to już koniec, że kurtynę można opuścić.

H.V.: To jest to co Mitterrand powiedział Helmutowi Schmidtowi w październiku 1981 roku!  Powiedział mu bowiem: „Wierzę, że zobaczymy zjednoczenie Niemiec”, a Schmidt odpowiedział: „Nie, nie zobaczymy tego w ciągu naszego życia.” A Mitterrand odpowiedział: „Związek Radziecki jest tak osłabiony, że moim zdaniem, w ciągu maksymalnie dziesięciu do piętnastu lat nie będzie już w stanie zapobiec zjednoczeniu Niemiec. ” To było w 1981 roku. Nie był to w ogóle ówczesny dominujący temat, o którym media  od lat wciąż mówiły czyli zagrożenie sowieckie.

(...)

zaloguj się by móc komentować

Pioter @saturn-9 21 grudnia 2019 11:49
21 grudnia 2019 15:09

Owszem - RFN została wpuszczona w maliny przejmując masę spadkową po NRD, ale to było dla niej do strawienia. Więcej nie chcieli, a podobno były projekty przejęcia również Königsbergu, a na upartego byli nawet w stanie cofnąć Polskę na wschód. Wykorzystali jednak NRD do testowania nowego sposobu prowadzenia wojny - bez działań zbrojnych. Przy pomocy deutschmarki zyzkali więcej niż w 1940 przy pomocy Werhrmachtu.

A co do rozmowy Mitterrand - Schmidt, to dobry polityk mówi w taki sposób, aby nic nie powiedzieć. I ufa wyłącznie zdementowanym pogłoskom. Jeśli Helmut Schmidt zdecydował się zdementować pogłoski w 1981, to znaczy, że dawno opracowany i wdrożony był plan przejęcia upadającej radzieckiej strefy okupacyjnej Niemiec - należało wyłacznie tak lawirować, aby przypadkiem na tej strefie nie zainstalowali się Amerykanie, nadal fizycznie okupujący Niemcy. Dlatego również poinformowano o tych planach dopiero w 1989 roku, gdy już na jakiekolwiek ruchy ze strony USA było za późno.

Ci co mieli przesłanie zrozumieć - je zrozumieli prawidłowo. Honecker oficjalnie zachorował w lipcu 1989 roku, co sparaliżowało działaność NRDowskiej administracji. We wrześniu już nie było czego z NRD zbierać. Ludzie uciekali przez granicę, przez Węgry i Austrię, przez Czechy i Polskę. Obiecano również przeliczenie oszczędności i ich wymianę po kursie 1:1 na marki zachodnie.

A co rzeczywiście miało miejsce w tym czasie Osti zrozumieli dopiero jedno polokenie później, podobnie jak i my.

zaloguj się by móc komentować

saturn-9 @Pioter 21 grudnia 2019 15:09
21 grudnia 2019 17:42

Jak wcześnie Republika Federalna była przygotowywana do zjednoczenia można wyłapać z konwersacji Adenauera i Ben Guriona. Z 35 pietra było widać dalej [pdf tutaj] bowiem w pewnym momencie była mowa o tym, że za 25 lat Sowieci wymiękną i będą ustępować pola.

Tak zapisał niemiecki tłumacz. 

Tłumacz strony izraelskiej uchwycił ten moment wypowiedzi wizjonera z gór inaczej. 

Rozbieżność protokołu osobliwa.  Marzec rok 1960.

Można szeptać, że to Niemce postfaktycznie dopisali bo im taki namiar w 1997 roku pasował. Można i tak! Ale rozmowy dotyczył klimatów w relacji obu państw oraz kasy. Którą kanclerz obiecał, pono. Ale ile obiecał i na jakich warunkach? No o tym to protokoły po niemiecku i angielsku mało serwują. Historycy szukali i sprawdzali co w mediach i w wypowiedziach mocnych tego czasu było w obieg puszczane.

zaloguj się by móc komentować

zw @Pioter 21 grudnia 2019 15:09
21 grudnia 2019 18:22

Zgadzam się, że niemieccy politycy musieli planować zjednoczenie. Sama nazwa ich kraju - Republika Federalna Niemiec ich do tego zobowiązywała. I fakt, że Amerykanie i Brytyjczycy zgodzili się na taką nazwę wskazywał, że docelowo będą ich wspierać w dążeniu do zjednoczenia. Ale pewnie niewiele z działań niemieckich polityków uchodziło uwadze ich amerykańskich oficerów prowadzących. Nie sądzę, żeby Stany rzeczywiście chciały przejąć NRD, skoro miały w planie założenie baz w Polsce (a takie rzeczy planuje się z dużym wyprzedzeniem). Amerykanie emerytów i Murzynów mieli dosyć u siebie. 

A co do banknotów z lutowej notki - warto przeczytać życiorysy osób, które są na banknotach (bo budowle w tle są z miast w których te osoby mieszkały). Kluczem do zrozumienia przesłania są według mnie miejsca urodzenia trzech osób. Pisarka Aneta odpada, bo ona była przez całe życie związana z zachodem Niemiec (umarła w Meersburgu nad Jeziorem Bodeńskim i tenże jest na banknocie, a nie Merseburg z byłego NRD). Podobnie odpada Gauss. Zostaje oczywiście Klara Schumann (urodzona w Lipsku - wspomniane w notce przesłanie do Honekerów), Neumann, urodzony w czeskim Chebie i Erlich urodzony w Strzelinie. Czyżby oprócz zapowiedzi zjednoczenia była tam zapowiedź powrotu do budowania Mitteleuropy?  

zaloguj się by móc komentować

Pioter @saturn-9 21 grudnia 2019 17:42
21 grudnia 2019 18:39

W latach 60-tych Niemcy uważali powszechnie, że istnieje 5 stref okupacyjnych, a NRD to nie są żadne Niemcy Wschodnie, tylko Niemcy Środkowe.Te pokolenie, które otwarcie żądało przywrócenia granicy z przed wojny musiało odejść - to była cena za zjednoczenie. Kto ją wyznaczył (Rosjanie, Amerykanie czy Anglicy trudno mi powiedzieć).

 

zaloguj się by móc komentować

zaloguj się by móc komentować