Tyle, że na pewnym poziomie analizy każdy z nas może się okazać krewnym Plantagenetów ;) 

Uuuu....ja pierniczę! Dziedziczenie über alles. 

To nie jest żart? Wiem, że Amerykańce mają fioła na punkcie badania swoich genealogii, ale że aż tak? Obama moał białych potomków? Tzn. ojca, plantatora? W zasadzie to można wszystkich "black" zaliczyć do arystokracji, bo kiedyś wszystkie "blak łymen" były niewolnicami i MOGŁY mieć kontakt z białym plantatorem.

Jestem.ciekaw kim są rodzice tej dziewczynki, bo to oni mogli zasugerować jej zrobienie tego, o czym oni są przeświadczeni. U nas też są rodziny, gdzie dzieci nie tylko powtarzaja to, co rodzice głosza, ale jeszcze rozwijają twórczo. Np. o reptilianach...sorry, nie chcę tego wyśmiewać, a jedynie podejrzewam o inspirscje rodziców, którzy ukryli się za parawanem swojej nieletniej córki, przez co nikt ich ścigać nie będzie, bo by się ośmieszył. Sądzę, że tam jest jakiś niejawny nurt wśród Amerykanów, który taką tezę spreparował celowo o jest to wymierzone oczywiście w Amglię, przez co po cichu jest wspierane, ale tylko po cichu, bo taka szeptana propaganda jedt o wiele skuteczniejsza niż głoszona w mainstreamie. Patostreamerzy jeszcze to podchwytują i zasięg się robi sam....:). 

Oczywiście twój blog to nie jest patostream...:).

Mślę, że ta pani nauczycielka, co zadała taką pracę jest tu najważniejsza, a tak się składa, że jest dziwnie anonimowa. To nie był przypadek a ZADANIE ZLECONE, które ma wyglądać jak przypadek.

Żaden z genealogów z certyfikatami nie zanegował badań tej (wówczas) 12latki. Po prostu przyznali się, że nie brali pod uwagę linii żeńskiej.

"Tyle, że na pewnym poziomie analizy każdy z nas może się okazać krewnym Plantagenetów ;) "

Ja na pewno krewnym ich nie jestem, mój dziadek Władysław nie był tak całkiem bez ziemi, bo choć nie przyjął ziemi oferowanej mu po wojnie przez władzę ludową,

to jednak miał swój kawałek pola i tego się zawsze trzymał i uprawiał.

Jedyne co go zbliżało do Amerykanów [zbuntowana córka Londynu - naród przemytników] to fakt że w czasie wojny zajmował się szmuglem.

Matka była Amerykanką

A my myślieśmy naiwni, że to tylko ropa ich przyciąga ;)

Czyli ta 12-latka to taki amerykański J. Dee...:)

Zgadza się.

To monarchiści nie muszą  się martwić, pewnie w czasie przemarszu nie pościł w wiadomym względzie, węc i unas trochę krwi królewskiej sie wałęsa po drogach. To wałęsa, to nieszczególnie zabrzmiało, ale w popkulturze to poważna sprawa, ile to czasami potomków królewskiej krwi się odnajduje.

Pochodzenie nie wystarcza, prezydent musi dodatkowo urodzić się w USA, albo na terenie amerykańskiej bazy za granicą. Z tym Obama miał problem.

Tak...taki "drobny" szczegół. Stąd te Hawaje u Obamy. Ale i tak je ptezydentura była najbardziej doniosła z ostatniego półwiecza, a miże nawet i od chromego Delano (tu podkreslam, że problemy z nogami mieli i Genzeryk i Timur, więc Delano ze swoim wózkiem inwalidzkim zasługuje na szczególna uwagę - zwłaszcza, że dla niego jedynego zrobiono wyjątek i był aż trzy razy wybierany ma prezydenta)

W tradycji antycznej i średniowiecznej już samo wżenienie się w dany ród powodowało, że stawało się członkiem tej dynastii.

Nawet jeśli BridgeAnn d'Avignion podsunięto odpowiednio spreparowane dane, to i tak zostały one przygotowane z pełną starannością i dbałością o szczegóły.

A Martina van Burena usunięto z dynastii pewnie dlatego, że nie zgodził się na włączenie Kanady i Teksasu w skład USA, bo podobno bał się wojen z Meksykiem i Angią.

A skoro o rywalizacji Anglia-USA, to zapodam świeży link:

https://sukces.rp.pl/architektura/art40313651-europa-bedzie-miec-swoj-manhattan-600-nowych-wiezowcow-w-planach

Na nije skromne wyliczenia 600 wież-bourowców w L9ndynie to będzie jakieś 1,5-2mln pracowników w nich. Te wieże będą obsługiwać - rzecz jasna - cały handel, wszystkue nowo tworzone szlaku wschód-zachód. Tak więc Lobdtn rzuca wyzwanie Nowemu Jorkowi w kwestii, kto będzię centrum światowego handlu.

A ja koniec taka "perełka" z naszego podwórka:

https://stooq.pl/n/?f=1614191

Tak więc klamka już zapadła w kwestii Afryki. Czeka nas nieprawdopodobna prosperity - oczywiście po zbliżającej się "kuracji odchudzającej"...:).

Oni w USA to mają problemy z archeologią…

Nic im nie pasuję…

Nie mają pojęcia po co było to „miasto”( bo nie ma w nim rynku) Cahokia blisko St.Louis nad Mississipi

bo te budowle to z średniowiecza.

To są czasy wikingów w Europie a Anglią rządzi Kanut Wielki ….

Mają sporo megalitycznych kopców ten największy w Cahokii i wielki kopiec: Wieki Niedźwiedź w Effigy Mounds

oraz znacznie starszy kopiec Węża długości ponad 400 metrów…..

Świetna notka.

Idąc dalej.. z szybkiego przeszukania internetu. Donald Trump to raczej ze Stuartów. Ciekawe jest pochodzenie Joe Bidena. Niektórzy twierdzą,że wywodzi się od królów Wessexu, dynastii Cerdica. Jednym z przodków J.Bidena był sir Simon dr Felbrigg. Chorąży Ryszarda II Plantageneta, kawaler Orderu Podwiązki. Ryszard II wydał za niego jedną z dwórek swojej nowej żony Anny Czeskiej. Dwórką tą była Małgorzata cieszyńska,córka Przemysława I Noszaka, ważnej postaci na dworze Karola IV Luksemburskiego. Pochowana w Felbrigg, hrabstwo Norfolk.

Odrys z płyty nagrobnej.

Przemysław I Noszak był potomkiem Mieszka I. 

https://historia.org.pl/2020/11/11/is-joe-biden-a-descendant-of-polish-kings-mieszko-i-and-boleslaw-chrobry-such-data-was-collected-by-a-french-genealogical-service/

Wobec tego w żyłach Joe Bidena oprócz krwi Cerdica, zalożyciela dynastii Wessexu, płynie też Piastowska. 

Jeszcze jedno. Przeczytałem początek “Gelimera” F. Dahna z linka podanego przez Nova z pomocą translatora. Jest tam taki fragment: 

„Istotnie? Cóż, pierwszy raz jestem wśród Wandali! Mój statek rzucił kotwicę zaledwie kilka godzin temu. Musisz wszystko pokazać i wyjaśnić. Mam na myśli tego tam na białym ogierze; on niesie wąski czerwony sztandar ze złotym smokiem.”

Takim sztandarem posługuje się Wessex. 

Tu artykuł na ten temat w języku angielskim. 

https://britishcountyflags.com/2013/09/20/wessex-flag/

Bodajże w 1390 roku robił desant morski na Litwę. Zanim jeszcze był kròlem. https://lostfort.blogspot.com/2019/06/adventures-of-future-king-henry.html?m=1

Juz kiedys @betacool napisał notkę o tym m.in. jak kto Anglicy szykowali w Polsce w czasie II wojny swiatowej króla. Niestety kandydat na króla zginąl w katastrofie lotniczej gdzies w roku 1942 lub 1943. Tak wiec bedziemy miec tak czy siak "Piasta" na polskim tronie...:)

I akademikom nic nie świta. No, ale czego od nich wymagać... 

Olbrzymi kompleks mieszkalny (ponad 13 km kw.) powstał z niewielkiej rolniczej wioski, założonej przed 900 p.n.e. Na żyznych glebach zalewowych mieszkańcy osady uprawiali kukurydzę. W XI w. mogło w nim mieszkać nawet 40 tysięcy osób[2]. W XII wieku Cahokia przeżywała największy rozkwit, a od 1250 rozpoczął się powolny upadek miasta. Wykopaliska rozpoczęte zostały w 1961 roku przez grupę archeologów kierowanych przez Warrena Wittry'ego.

Na terenie Cahokii znajduje się wielki centralny plac, mniejsze place i budynki publiczne oraz około 100 kopców ziemnych pełniących różne funkcje takie jak: platformy pod budowle, grobowce, znaki graniczne. Największy z nich zwany Kopcem Mnichów ma wysokość 30 metrów i zajmuje powierzchnię 5,7 ha. Na jego szczycie znajdował się "dom wodza" o wysokości 15 metrów. Osada otoczona była drewnianą palisadą o długości 3 kilometrów[3].

Nie wiedziałam o tym. Ta Cahokia to środkowy wschód, czyli Noe taki blisko wybrzeża... 

>Gdyby jednak dokładniej prześledzić dane (ale chyba to trzeba zlecic jakiejś 10-latce, bo profesorów genealogii
>jednak to pewnie przerośnie) to mogłoby się okazać, że w zasadzie mają nadal prawa dynastyczne do co najmniej
>połowy całego świata, a wszyscy pozostali królowie czy prezydenci to tylko uzurpatorzy na należących się im tronach.

Dzieci swoje wiedzą, GŁUPIE NIE SĄ i mają dużo lepszy kontakt nie tylko z transcendentną rzeczywistością. W przeciwieństwie do niektórym byłym duchownym, robiących teraz za AKADEMIKÓW. AKADEMICY muszą się teraz samocenzurować, ustawiać sobie takiego pastucha elektrycznego, za którego nie wolno im "patrzać" bo to nie przystoi historię i naukę oglądać.

Nie. Pierwszy jest na Ukrainie: https://wydarzenia.interia.pl/raport-ukraina-rosja/news-zaskakujace-slowa-prezydenta-czech-o-ukrainie-musial-sie-tlu,nId,7514461#google_vignette

I już dziś zapraszają do negocjacji.

Chyba niekoniecznie ma to konotacje...

https://en.wikipedia.org/wiki/Slovak_National_Party

https://en.wikipedia.org/wiki/Slovak_Air_Force

Nie wiem czu kolega wie, bo ja nie wiedziałem, że ten amerykański Bielik wcale nie jest orłem. Bielik należy do ORŁANÓW. Jak się o tym dowiedziałem, to myślalem z początku, że rozmówca się ze mnie nabija. Ale nie. Faktycznie bielik nie jest orłem.

Ptak na monecie nie jest spokojny jak na wklejonych symbolach.

Ten z plakatu wyglądał jak ... o ... ten ...

i zagarniał słowacką flagę.

A te indiańskie wojska najemne w Europie to taka bajka...:). A tu proszę - wielkie miasta, zorganizowana spolecznośc, a nie żadne tam dzikie plemiona zbieraczy kaktusów. I to kiedy? Przed Aztekami, przed Majami. Amerykanie mają problem, bo nie czytają uważnie starożytnych źródeł i bloga Piotera...:)

No i żadnego hamdlu oceanicznego w głębokiej starożytności nie mogło być, bo z kim? Z dzikusami w pióropuszach? Missisipi z jej fooływami jest stworzona do handlu - bardziej niż Rzeka św. Wawrzyńca z Wielkimi Jeziorami. 

Pyranie kiedy oni w końcu stwierdzą, że tam w Ameryce istniała w starożytności rozwinięta cywilizacja, z ktoralą miano stałe kontakty handlowe? A ci indiańce z czasów Korteza, to taka późniejsza barbaria napływowa....:)

Indianie są napływowi - widać to na przykład po wyglądzie i ubiorze

szamanów mongolskich i szamanów indian Ameryki Północnej.

Czasami trudnio ich odróżnić szczególnie tych trochę dawniejszych.....

Olimpijczycy "konsoliduja" Oceanię. I nie daja Francuzom.wyboru - albo z nimi albo tetytoria zamorskie Francji  "powrócą do macierzy".

Poczytaj o tym https://pl.wikipedia.org/wiki/Pi%C4%99%C4%87_Cywilizowanych_Narod%C3%B3w  i zastanów się kto kogo cywilizował w tamtym miejscu i czasie.

Orzeł poluje po słowackiej stronie, na tle dobrze widzianego z polskiej strony Krywania.

P.S.

wczoraj w telewizji widziałem film o życiu w Karpatach zimą. Królem polowań jest orzeł przedni, a orzeł bielik pomimo że większy jest nieśmiały.

Nawet wronom dawał pierwszeństwo.

Może francuzu boją się utraty kontroli nad złożami niklu ? I dlatego zrobiły ten Stan Wojenny i tak zmodyfikowały prawo wyborcze, żedy dosypać swoich wyborców.

Nikiel, fajnie wygląda sekcja nikiel w historii.

Nikt tu już w Polsce Żymianom nie będzie dawał nawet nadziei, że bedą szlachtą. Żymianie mają wschodni basen M. Śródziemnego i mają się z tego cieszyć i to eksploatować z nadania Wyższych Mocy. Kwestia żymska w Polsce już nie istnieje, a podnoszenie jej przez patosteamerów to dowód głębokiego upośledzenia zmysłu obserwacji.

Tak, niedoceniam ich, bo regularnie w dziejach są ograbiani ze wszystkiego, a nawet mordowani w ilosciach masowych. Zna Pan dr7gi taki "pechowy" (żeby nie powiedzieć głupi) narod? Ormianie chyba tylko, bo dwa razy ich cos podobnego spotkało - podczas Chmielnickiego rewolty oraz w czasie I wojny swiatowej.

To pewnie dlatego Amerykanie nie lubią Kaczyńskiego. On z Sobieskich-Stuartów.

No tak Peterze jak mowa o USA,to temat słusznie schodzi na "żymian" .Akurat administracja USA usiana jest jak rodzynkami i mocno ukorzeniona. O można rzec od tysięcy lat "żymianie"byli windowani i wybijani licznymi pogromomi.Dlaczego?,ano mają taki paskudny kupiecki,sprzedajny ,aby nie napisać judaszowski charakterek i już.

Nie podzielam tego zdania z OjcemDyrektorem,ze my w Polsce mamy ten problem z głowy.I to nie jest kwestia ble,ble "wrażych "mediów antysemicka.Nasi rządzący trzęsą gaciami na każde idiotyczne gadki konsulów izraelskich,którzy z holokaustu zrobili sobie miecz i tarczę ...do wyduszenia każdego grosza... i dalej jest to temat rzeka... w żymian" --wydaniu... i ich korzeniach... Z poprawności politycznej ,przechodzi wtedy każda bzdura i kłamstwa,a dlaczego?...........

Taaa. A bogatych Żydów z Niemiec, zwanych "Jeke" to głaskali i pozwolono im zabrac wszyystko, co chcieli...ni i u nas nie było żadnych bogatych Żydów - sama biedota. Na Wegrzech też.

Ja podchodzę do "żymian"  normalnie. Normalnie czyli przykładowo,  że prawo rzymskie  nie jest dla nich wiążące ( fakty nie mają znaczenia jeżeli są w danym momencie niekorzystne ). Bardzo lubię starą definicję "antysemity" czyli zbyt spostrzegawczy i przeszkadza w interesach ( to bardzo prawdziwe  ). W ostatnich latach obraz "żymian"zmienił się bardzo negatywnie w związku z 447 a prof Finkelstein  przestrzegał - że na nas kolej w wyłudzaniu odszkodowań. Ciekawe jakimi złudzeniami żyje szanowny Ojciec.  

 Prof. Norman Gary Finkelstein,trudno zarzucić mu antysemityzm,bo sam wywodzi się z tego środowiska,ofiar Holokaustu. Ale niestety dla żydów jest jakby wyrzutkiem i próbowano mu wkładać szprychy nawet w jego karierze...Dużo kontrowersji i złości w środowisku żydowskim wzbudziła książka " Przedsiębiorstwo Holokaust"...za te i inne  grzeszne krytyki został deportowany z Izraela i nawet uzyskał 10-letni zakaz wjazdu. Od tylu lat Polska para się z wydumanymi pretensjami,o "bogactwa"i inne dobra materialne,które pieczołowicie złupili Niemcy,ale "dopel "musi być...

Ta słynna gaśnica posła to tylko młyn na wodę...Nie gasi się pożarów wygłupami...tylko konkretnymi decyzjami... ale kto temu sprosta?....

Ja myślę szanowny OjczeDyrektorze,ze zafiksowany na punkcie Żydów to jest polski rząd wymieniający się co jakiś czas. U Petera jakoś tego nie widzę,a także u mnie.Ja nawet lubię ich muzyczkę i w latach młodości chodziłam na Krakowski Kazimierz jak tam rżneli od ucha do ucha .

A o kluczowej roli Włochów i włoskiego pochodzenia to juz dawno wiadomo...Najwięcej żyje ich w metropoli N.Jorku w świecie finansjery...a tak w ogóle to chyba z 18 milionów...w USA... Oni wszyscy jedna i druga nacja ,chociaż Żydów rzecz jasna jest o wiele mniej w USA,żyją jak psy gończe w świecie finansjery... Dopuszczani są do świata finansjery tylko najwybitniejsze łby...a podwaliny do świata finansjery w USA to chyba "żymianie " mają raczej więcej niż wybitny wkład......

Jakieś 20 lat temu też uważałem, że "żymianie" są dla nas korzystni ale po tym co oni wyrabiają w zarabianiu na tragedii przy jednoczesnej falsyfikacji dowodów ( Gontarczyk znalazł bodaj 200 i przestał sprawdzać ) i co gorsze wyśmianiu propozycji polemiki merytorycznej to to co mogę zaproponowac to ..obojętność i neutralność.   To i tak dużo... O tym co zrobił  Jerzy Kosiński Malowanym Ptakiem tym chłopom,  którzy narażali życie swoich rodzin aby go uratować nie wspomnę...

No my akurat z pewnością od Plantagentów nie pochodzimy (jak akurat wiem gdzieś do średniowiecza, przynajmniej od matki strony) ;) Niemniej czysto matematycznie patrząc, cofając się odpowiednio dawno niemal każdy mieszkaniec Europy będzie spokrewniony z kimś znacznym. Ale sam fakt, że współczesne elity Zachodu są ze sobą spokrewnione nie jest jakoś szczególnie dziwny, a wręcz bym powiedział, że oczywisty. Ze amerykańscy prezydenci akurat z Janem Bez Ziemi to jednak faktycznie ciekawe.