Choć tak w zasadzie to może nawet nie wszyscy Egipcjanie, ale wyłącznie egipska elita. Większość bowiem Egipcjan nie miała zupełnie nic do powiedzenia. Co innego szlachta (czyli namiestnicy nomów) czy kapłani. I oczywiście najważniejszy z nich czyli sam faraon.

Popatrzmy bowiem na to, jak zmieniały się insygnia władzy naszego świata. zaprzysiężenie Wołodymira Zeleńskiego

Obecnie jest to bowiem łańcuch i pieczęć. Symbolika wywodząca się z kancelarii i w zasadzie oznaczająca, że osoba na tym stanowisku z dawnej władzy realnej zachowała posiada wyłącznie władzę nadawania mocy prawnej dokumentom. Dzisiejsze więc stanowiska władców to w zasadzie triumf Elamu. W zasadzie te stanowiska to również nic innego niż stanowisko notariusza, który musi balansować pomiędzy interesami różnych, często zwaśnionych stron.król Stanisław Leszczyński

A jeszcze trzysta lat temu otwarcie określano insygnia władzy, jako władzę wojskową. Wywodziło się to z czasów mitologicznych, a konkretnie z czasów Ariów. Dokonane przez nich podboje wyraźnie określały, że podstawą sprawowania władzy jest armia (symbolizowana przez broń lub mundur wojskowy). Zazwyczaj, dla podkreślenia  szacunku dla tej tradycji stosowano paradne wersje antycznych mundurów czy broni. Koronacja Karola III

Jak widać nie jest ważne, czy tym symbolem władcy będzie berło (maczuga), miecz czy włóczniaBolesław Chrobry

W ostateczności może to być nawet sumeryjski żelazny sztylet czy hinduski sierpBogini Kali

W zasadzie więc nieważne jaka to była broń. Przesłanie aryjskiego systemu władzy było jasne. Pokonaliśmy was w walce i dlatego mamy prawo sprawować nad wami władzę. Jest to akurat zrozumiałe dla każdego, nie ważne czy pochodził z kasty aryjskich zwycięzców czy z podbitych ludów. Nasze prawo do sprawowania władzy nad wami opiera się na armii.

A jakie insygnia władzy widzimy w Egipcie?Tutenchamon

Jak widać egipski faraon w swoich rękach dzierży laskę oraz bicz. Żadnej aryjskiej broni, żadnych elamickich łańcuchów. Tylko bicz do poganiania niewolników i zakrzywiona laska do łapania tych, którzy próbują uciekać. Te akurat symbole władzy pochodzą jeszcze z czasów podboju Egiptu przez kuszyckiego wodza Amona.

I nie ma w nich nic wyrażonego nic więcej niż pogarda wobec reszty świata. Dla Kuszytów, czy później Egipcjan, nie mogło być więc mowy ani o elamickim sposobie uzgadniania spornych interesów w trakcie czasem nawet długotrwałych negocjacji. Nie mogło też być mowy o aryjskim szacunku dla pokonanego na polu walki wroga. Była tylko i wyłącznie pogarda. Dla faraona bowiem wszyscy byli wyłącznie niewolnikami i nikt nie mógł być godnym tego, aby toczyć z nim wojnę. Uśmierzano po prostu bunty - nawet jeśli były to tereny nijak nie podlegające władzy faraona, to i przecież i tak chronił on tylko własne interesy i w ten właśnie zabepieczał swoje panowanie. Eksportując zielonych ludzików, secjalne operacje wojskowe czy nawet ingerując w sprawy sojuszy  zawieranych przez ościenne państwa.

Egipcjanie bowiem w żaden sposób nie byli w stanie zrozumieć ani aryjskiej idei szacunku dla przeciwnika, ani sumeryjskiej idei równowagi sił. Rozumieli oni bowiem tylko i wyłącznie bat.

 

---

tagi: władza  egipt  sumer  ariowie  insygnia 

	Pioter
	13 sierpnia 2023 09:41

10     1320    8 zaloguj sie by polubić