-

Pioter : Kiedy bogowie zorientowali się, że nie są w stanie zmienić tego co już się stało, stworzyli historyków.

Człowiek i osioł

W 1996 roku władze Banku Rezerw Australii wprowadziły do obiegu nowe wzory bankotów. Na 100 dolarówce zamieszczono śpiewaczkę operową Nelli Melbę oraz Johna Monasha - dowódcę sił ANZAC w trakcie I Wojny Światowej.

Przyjrzyjmy się więc rewersowi tego banknotu, który w śród scen bitewnych spod Gallipoli zawiera również nawiązanie do legendy o człowieku i ośle.Człowiekiem tym był Jack KirkpatrickSzkot i dezerter, ale wśród Australijczyków znany jako sanitariusz i bohater wojenny John Simpson.

Jack Kirkpatrik zgłosił się w 1908 roku (w wieku 16 lat) na ochotnika do służby w armii brytyjskiej. Rok później był już marynarzem, ale podczas rejsu do Nowej Południowej Walii zdezerterował w Newcastle. Imał się później różnych zajęć, jak cięcie trzciny cukrowej, praca w kopalniach węgla, czy praca na statkach australijskich. Gdy wybuchła I Wojna Światowa Jack Kirkpatrik zgłosił się na ochotnika do armii ANZACu podając nowe nazwisko - John Simpson. Prawdopodobnie liczył na to, że uda mu się dotrzeć na koszt armii do domu. Stało się jednak inaczej.

Jako silny mężczyzna został skierowany na szkolenie sanitariuszów i przydzielony do 3rd Australian Field Ambulanse przy 202 pułku. 25 kwietnia 1915 roku wylądował w Gallipoli i w czasie gdy wykonywał swoje pierwsze zadanie 9czyli zniesienie rannego z pola bitwy na plażę do szpitala polowego) zauważył pasącego się osła i postanowił ułatwić sobie pracę sadzając rannego na zwierzęciu. Wkrótce Simpson i osioł stały się częścią codzienności sił ANZAC, a głównodowodzący siłami ANZAC pułkownik John Monash napisał w pamiętniku Szeregowy Simpson i jego mała bestia zasłużyli na podziw wszystkim w górnej części doliny. Pracowali cały dzień i noc przez cały okres od lądowania, a także pomoc dla rannych był nieoceniony. Simpson nie znał strachu i poruszał się beztrosko pośród odłamków i ognia z karabinu, konsekwentnie wykonując swoje narzucone sobie zadanie każdego dnia, i często zasłużył na oklaski personelu za liczne nieustraszone ratowanie rannych ludzi z obszarów podlegających karabinowi i odłamek ognia.

19 maja 1915 roku John Simpson poległ pod Gallipoli skoszony serią z karabinu maszynowego. Jego legenda jednak dopiero rozpoczynała swój żywot. Osłów jako transportu medycznego zaczęli używać również inni sanitraiusze, a samemu Simpsonowi przypisano uratowanie co najmniej 300 żołnierzy (co jak się później okazało było fizycznie niemożliwe). Rok po śmierci Simpsona wyszła książka Glorious Deeds of Australasians in the Great War. W tym samym 1916 roku nakręcono również film o bohaterskim ośle - sanitariuszu Murphy of Anzac.

Wizerunek osła i sanitariusza na stałe został wprowadzony do popkultury. W 1965 roku nawet ich wizerunek znalazł się na medalu przyznawanym żyjącym jeszcze weteranom walk pod Gallipoli. W 1977 roku osioł ten (choć faktycznie było to pięć różnych zwierząt) został oficjalnie wciągnięty na stan jednostki ANZACu, a w 1997 roku armia australijska odznaczyła pośmiertnie osła Purpurowym Krzyżem za wybitne męstwo wobec ludzi.

Nie można jednak było odznaczyć Jacka Kirkapatrika, pomimo faktu, że kilkakrotnie (ostatnio nawet w 2011 roku) występowano z wnioskiem o nadanie mu Krzyża Wiktorii. Jak w swoim uzasadnieniu oświadczył Trybunał Wojskowy w 2013 roku inicjatywa i odwaga Johna Simpsona były reprezentatywne dla wszystkich innych sanitariuszy.

Dezerter może mieć swój pomnik, może być ikoną propagandy i popkultury, ale nie może być uhonorowany przez armię, po tym, jak ten fakt wyjdzie na światło dzienne.

Zamieszczono za to sanitariusza Simpsona w tle baknotu o najwyższym nominale. Banknotu, który mówi nam jednoznacznie o tym, że wojna jest tylko teatrem, a każde przedstawienie musi trwać.



tagi: australia  banknot 

Pioter
1 września 2019 12:25
5     1696    7 zaloguj sie by polubić

Komentarze:

atelin @Pioter
1 września 2019 13:19

Parzę sobie na australijskie banknoty https://www.cndukat.pl/pl/c/Australia-i-Oceania/154 i tak sobie myślę, że to jednak szczęśliwy kraj, w którym na jednym pieniądzu znalazł się osioł. To tak, jakby w Polsce na banknotach były nasze parki narodowe, a na jednym misiek Wojtek podający amunicję.

zaloguj się by móc komentować

MarekBielany @Pioter
1 września 2019 21:05

Taki osioł to skarb. Ktoś to docenił, podobnie jak muła w westernie: obraziłeś mojego muła.

zaloguj się by móc komentować

ainolatak @Pioter
2 września 2019 09:52

W propagandzie pop wszystko przejdzie, żeby tylko pozostał obraz wielkich ludzi Korony. Byłam trochę w szoku, jak zobaczyłam zeszłoroczny film o Melicie Norwood, z której zrobiono bohaterkę, która nic złego nie zrobiła, wręcz przeciwnie ocaliła cały świat przed kolejną wojną. Oczywiście Judy Dench, nadała się idealnie na bohaterkę.

Melita przez 37 lat wykradała informacje dotyczące badań nad rozwiązaniami nuklearnymi brytyjczyków. Nigdy jej nie złapali, w latach siedemdziesiątych przeszła na szpiegowską emeryturę i dopiero w 1999 ktoś się do niej dokopał... Ta nacja nawet swoje porażki przekuwają na zwycięstwa w sferze pop.

zaloguj się by móc komentować

gabriel-maciejewski @Pioter
2 września 2019 10:50

Że też Churchilla na tym banknocie nie zamieścili

zaloguj się by móc komentować

Pioter @gabriel-maciejewski 2 września 2019 10:50
2 września 2019 19:25

Jest już w Anglii i Gibraltarze, o czym pisałem http://pioter.szkolanawigatorow.pl/imperium-kontratakuje

Może nie chcieli przesadzać ;)

zaloguj się by móc komentować

zaloguj się by móc komentować