Czytając takie historie ciągle przypomina mi się „Syriana” naprawdę niezły film z Clooneyem. Wbrew dość jednoznacznie kojarzącemu się tytułowi, przedstawiony tam kraj to właśnie Arabia Saudyjska lub jakiś Emirat w stylu Dubaju. Akcja filmu jest dość szybka i może wydawać się ździebko chaotyczna więc można lekko się zgubić. Więc chyba nic się nie stanie jeśli naszkicuję główny wątek. Jest tam przedstawiona rodzina królewska w ważnym momencie który wydaje się dobrze odpowiadać obecnej sytuacji Arabi Saudyjskiej. Władzę przejmuje następca tronu i musi zadecydować jak pokieruje swoim krajem bogatym w ropę. Standardowo myśli o typowej polityce budowania zamków na piasku czyli czegoś w stylu Dubaju. Ale tak się składa że zaczyna się kumplować czy też doceniać myśli pewnego amerykańskiego doradcy, który sugeruje racjonalne wydawanie pieniędzy. Twarde inwestycje we własną gospodarkę a nie sztuczne wyspy na morzu czy baseny na pustyni i inne takie. Nie jest to powiedziane wprost ale właśnie o to chodzi. Dlaczego wywalać swoją kasę (i nie tylko gdyż Dubaj został zbudowany też na ogromnych pożyczkach) na coś tak kruchego zamiast wesprzeć np. budowę swojego własnego przemysłu?

Ta myśl zaczyna przekonywać do siebie nowego władcę czy też następcę tronu. Tylko że wtedy pojawiają się chłopaki z organizacji która zaczyna się na C a kończy na A i ma trzy litery w nazwie. Choć w filmie nazwa jej nie pada. Tzn. pada ale jest wyszeptana na ucho więc widz nic nie słyszy gdy przychodzi do konkretów. Tak czy owak owe chłopaki mają swoją koncepcję i naprawdę mocne argumenty...

Mohammed bin Salman jak można sądzić obejrzał „Syrianę” i raczej nie zamierza prowadzić własnej polityki zrozumiawszy czym się to kończy. Zamiast tego woli rzucić takie trzy hasła jak przytoczone wyżej które nie mówią zupełnie nic. Powstaną kolejne zamki na piasku, które kiedy przyjdzie co do czego, a pewnie już niedługo, okażą się na nic nie przydatnymi cukierkowymi zabawkami, które łatwo pochłonęły wielką fortunę, bogactwo wydawałoby się nie do przetrwonienia.

We Francji wrzucają, że projekt kontrolowany.

Jacques Attali

https://youtu.be/RAKfR6_H0zY?t=118