Gdybyśmy spytali się kogokolwiek skąd wzięłą się ozdoba zwana Gwiazdą betlejemską prawdopodobnie nie byłby w stanie odpowiedzieć. Ja, na przykład, nie wiedziałem o tym do dziś dnia. Akurat wczoraj (ale ja dziś dopiero przeczytałem o tym) Ministerstwo Finansów Republiki Federalnej Niemiec podało do publicznej wiadomości informację o nowej monecie.W zaadzie ta gwiazda (widoczna na monecie) niewiele ma wspólnego ze świętami Bożego Narodzenia. Bo jest to zupełnie inny symbol - chrześcijański owszem - ale nic wspólnego z katolicyzmem nie mający. Gwiazdą tą bowiem oznacza się świątynie.Ciekawe zresztą świątynie, które chyba jako jedyne w całym chrześcijańskim uniwersum nie posiadają krzyża na wieży.Tu właśnie taki kościół z Herrnhut w Saksonii, skąd wogóle ta widoczna na monecie gwiazda pochodzi. Jest to kościół Braci Morawskich, jednego z odłamów husytyzmu (w Polsce znanego pod nazwą Braci Czeskich, którego najbardziej znanym przedstawicielem był Jan Amos Komenski). Ci husyci, którzy po wojnie trzydziestoletniej wyemigrowali do Saksonii osiedlili się właśnie w miasteczku, które nazwali Straż Pańska. A wykonanie gwiazdy morawskiej było jednym z elementów nauczania geometrii w tamtejszej szkole. Przynajmniej początkowo. W 1830 roku Peter Verbeek, jeden z alumnów tej szkoły, postanowił postanowił założyć fabrykę takich gwiazd, które początkowo trafiały do współbraci w różnych częściach świata (kolonie niemieckie, Ameryka itp). Później z powodzeniem zaszczepiono ją jako symbol adwentowy w innych kościołach protestanskich. A obecnie stanowi ona znak towarowy firmy Herrnhuter Sterne GmbH.

No dobrze, ale na niemieckiej monecie jest jeszcze jeden element - jak podaje Bundesfinanzministerium jest to wieża kościoła w Herrnhut.

Niby nic wielkiego. I niby powiązane jakoś ze świętami Narodzenia Pańskiego.

Zaraz.... z jakimi świętami? Nie za wcześnie aby? A może chodzi o coś innego?

Skorzystajmy więc z książki kodowej - czyli Wikipedii. W niemieckiej wersji pod hasłem gwiazda znajdujemy odesłanie do tarota (nowa księga kodowa?), a tam taką ilustrację (tarot Vievillea - 1650)Nasza gwiazda oraz wieża, Dokładnie tak jak ukazano na monecie. Do tego ta karta tarota jest niezwykła również z innego powodu - jest na niej astronom, a powinna być na niej kobieta jak tu (tarot Sforzów 1450) lub tu (tarot Dodala ok 1710).

Gdy popatrzymy na rozszyfrowywanie tej karty to otrzymujemy zapis: Karta jest symbolem młodości i dorastania, a także rozwoju duchowego. W położeniu prostym oznacza ład i harmonię wewnętrzną, dorastanie w niewinności, a także spotkanie właściwego partnera życiowego. Z kolei w położeniu odwróconym karta symbolizuje niepokój i nieudane życie uczuciowe.

No właśnie. 25 eurowa moneta w naszym przypadku (w porównaniu do karty tarota z astronomem) jest w położeniu odwróconym. Czy to oznacza, że Niemcy zaczynają odczuwać, że obstawiły niewłaściwego konia?

 

 

---

tagi: wojna  niemcy  moneta  tarot 

	Pioter
	19 października 2022 17:29

12     1427    14 zaloguj sie by polubić