-

Pioter : Kiedy bogowie zorientowali się, że nie są w stanie zmienić tego co już się stało, stworzyli historyków.

Centrum świata

W XIX wieku funkcjonował żart, że głównym towarem eksportowym Niemiec są książęta. Zdarzało się bowiem tak, że gdzie tylko powstawało jakieś nowe państwo - szczególnie jeśli chodziło o Bałkany i tereny wydarte Osmanom, tam sadowiła się niemiecka dynastia. I większość historyków patrzy na to, jak na sukces polityki Bismarcka. Ale chyba wcale tak nie było.

Gdy dokładnie się przyjrzeć zagadnieniu, zauważymy, że ten towar eksportowy pochodził w zasadzie z jednej dynastii, zarządzającej niewielkim saksońskim miasteczkiem - Koburgiem. Jeśli jednak zajrzymy do wiki to dowiemy się, że Koburg leży w Wolnym Państwie Bawarii - chyba więc nic go nie łączy z Saksonią.... Jednak łączy - do Bawarii został włączony wraz z całym księstwem (ówcześnie Freistaat Coburg) dopiero w 1920 roku.

Kariera dynastii Sachsen-Coburg zaczęła się w zasadzie od Franza Friedricha Antona, który objął księstwo koburskie w 1800 roku. Miał wówczas już 50 lat na karku i ogromną kolekcję miedziorytów liczącą około 300 tysięcy sztuk. Długo w Koburgu nie porządził - 6 lat tylko, ale rozkazał zniszczyć mury obronne, fosy i wieże, które zastąpił terenami zielonymi. W zasadzie nie było już czego bronić. Rzesza została rozwiązana, a takie małe księstewko - ledwie widoczne na mapie Niemiec, w żaden sposób nie mogło zagrozić napoleońskim wojskom.

Nawet fakt, że jego córka Juliana (zwana również Anna Fiodorowna) od 1796 roku była żoną księcia Konstantego Romanowa, niewiele zmieniał w polityce księstwa, które musiało przeczekać złe napoleońskie czasy. Tym bardziej, że w zasadzie w 1799 roku Julianna-Anna porzuciła księcia Konstantego i wróciła do Koburga, a nawet wdała się w jakieś romanse, czego efektem był urodzony w 1808 roku syn Edgar Schmidt-Löwe, podobno syn jakiegoś francuskiego arystokraty.

Druga z córek, Antoinette, wyszła w 1798 za księcia Wirtembergii Aleksandra. Sytuacja polityczna była jednak już taka, że niemiecki książę służył wówczas w rosyjskim wojsku w stopniu generała. Z drugiej strony nie wypadało przecież, żeby szwagier cara Aleksadra był byle porucznikiem. Para nie powróciła już za życia do Niemiec i do śmierci pozostała w rosyjskiej służbie.

Kolejna córka, Wiktoria, wychodzi za mąż w 1803 roku za zubożałego bawarskiego arystokratę, księcia Leiningen.I w końcu w 1804 roku za mąż wychodzi najstarsza córka Franza, Zofia. Biografowie podają, że tym razem było to małzeństwo z miłości - Emmanuel von Mensdorff-Pouilly był bowiem tylko dowódcą austriackiego garnizonu wojskowego w Moguncji. Na tytuły hrabiowskie i stopień feldmarszałka musiał jeszcze poczekać.

Książę Franz zmarł w 1806 roku. Rządy w Koburgu po nim przejął najstarszy syn Ernst. Od razu zaczął wykorzystywać rodzinne koneksje. Pod naciskiem cara Aleksandra w ramach warunków pokoju w Tylży francuskie wojska okupacyjne musiały opuścić księstwo koburskie. Ponieważ jako rosyjski pułkownik osłaniał odwrót króla Prus z Jeny, otrzymał pruski awans generalski - i gdy w 1814 roku odwróciły się role, znalazł się po stronie zwycięzców, aby wraz z nimi dokonać nowego podziału świata. Dla siebie (czyli dla księstwa koburskiego) wiele nie zdobył - tylko księstwo Lichtenberg zamieszkałe przez 25 tys ludzi, które też prawie natychmiast sprzedał królowi Prus za 2 mln talarów. Ale...

Jego siostra Wiktoria właśnie została wdową - a Edward August, 4 syn króla Anglii Jerzego, książę Kentu, aby poprawić swoje notowania w kolejce do brytyjskiego tronu, musiał oddalić od siebie swoją francuską nałożnicę i pomyśleć o prawowitej małżonce. W 1818 roku Wiktoria i Edward pobrali się.

Ale to nie koniec sukcesów. W 1830 roku wybuchło w Belgii powstanie.Nowy kraj potrzebował także nowego króla. Zaproponowano więc koronę tytularnemu księciu koburga Leopoldowi, powiązanemu przez małżeństwo z angielskim domem panującym. I miał człowiek trudny wybór - bo pół roku wcześniej z taką samą propozycją zjawiła się u niego delegacja z Grecji. Wybrał akurat Belgię, a grecka delegacja udała się do Bawarii prosić tamtejszego króla Ludwika, aby na greckim tronie zasiadł jego syn Otto.

W 1837 roku okazało się, że jedyną osobą, ktora może zasiąść na angielskim tronie jest córka księcia Kentu - Wiktoria. Jej ojciec jednak nie doczekał tego czasu - zmarł na zapalenie płuc, gdy Wiktoria była jeszcze niemowlakiem. Podobnie zresztą jak i pierwszy mąż księżnej Wiktorii (z domu Coburg) - gdy tylko przestał być potrzebny. Jeszcze rok wcześniej, jako piętnastoletnia następczyni tronu, poznała swego przyszłego męża - Alberta, księcia Koburga, swojego kuzyna. Do ślubu doszło w 1840 roku. I w zasadzie od tej pory oficjalnie mówi się, że dynastię hanowerską na tronie brytyjskim zastąpiłą dynastia koburska, panująca tam zresztą do dziś.

Ale to jeszcze nie koniec sukcesów. W 1836 roku kuzyn księcia Alberta i królowej Wiktorii - Ferdynand Coburg - żeni się z owdowiałą królową Portugalii. W zasadzie do rządów go nie dopuszczono, ale aż do rewolucji w 1917 roku dynastia koburska panowała w Portugalii. Ferdynand akurat wolał bardziej malować niż walczyć czy rządzić, i podobno z tego powodu odrzucił ofiarowaną mu w 1862 koronę Grecji, oraz w 1869 koronę Hiszpanii. W 1861 roku bratanek króla Portugalii, Ferdynand Maksymilian Coburg, zostaje koronowany na cara Bułgarii. Dynastia koburska panuje tam do czasu wkroczenia wojsk radzieckich, a od czasu wejścia Bułgarii do UE zaczyna sądować możliwości powrotu na tron.

Co więc takiego jest w tej małej sasko/bawarskiej mieścinie? Może nic specjalnego, a może jednak coś.W 1919 roku na banknotach Wolnego Państwa Koburg, wydanych przez magistrat Koburga, znalazł się św Maurycy. Nie jest to jednak rzymski oficer, jak moglibyśmy się spodziewać studiując jego legendę, a Maur w zbroi templariusza.

Co oznacza Maur w heraldyce od jakiegoś czasu już wiemy. A symboliki flagi z czerwonym krzyżem na białym tle chyba nie trzeba w tym gronie wogóle tłumaczyć.

 



tagi: niemcy  hiszpania  grecja  portugalia  anglia  belgia  bułgaria  banknot  genua 

Pioter
2 marca 2021 21:47
22     1960    10 zaloguj sie by polubić

Komentarze:

OjciecDyrektor @Pioter
2 marca 2021 21:53

W kalendarzu liturgicznym jest dzień św. Maura....może to o niego chodzi....

 

A swoją drogą jakież to potężne umocowania i gwarancje ma ta rodzina? Chyba tylko w Skandynawii jej nie ma...

zaloguj się by móc komentować

Pioter @OjciecDyrektor 2 marca 2021 21:53
2 marca 2021 22:01

Chyba nie. To herb KoburgaA tak go tłumaczą: Dzisiejszy herb przedstawia patrona miasta, świętego Maurycego, który zgodnie z tradycją chrześcijańską jest czczony w postaci czarnego Afrykanina najpóźniej od średniowiecza.

zaloguj się by móc komentować

saturn-9 @Pioter
3 marca 2021 06:51

Gospodarz zakłada, błędnie, że tutejszy czytelnik wie już wszystko i w oku mgnienia chwyta aluzje.

 

Ja ten krzyż na piersi zbrojnej [kolor czerwony?] przypisałbym zakonowi maltańskiemu. Można ślad nieco pogmatwać i pisać o templariuszach. Takie podejście prowadzi na manowce? Irrwege in Coburg?

Co taka płodno-prężna dynastia z małego księstewka miała czego inne nie miały? Powiązania skryte w sieci bractw operujących w owe czasy? Iluminaci jacy? W linii powietrznej to tylko 170,1 km.

Wiek XVIII i XIX to czasy ojców założycieli a płodny geniusz doradcy tajnego w Weimarze kuł, w uśpieniu, wersy wiekopomnego Fausta latami. Brat „Abaris“ i brak - w perspektywie stuleci - końca plagi bowiem na zapalenie płuc i wtedy umierali.  Latwergen i kostucha...

zaloguj się by móc komentować

Brzoza @saturn-9 3 marca 2021 06:51
3 marca 2021 09:21

A nie prościej - krzyż angielski?

zaloguj się by móc komentować


Pioter @saturn-9 3 marca 2021 06:51
3 marca 2021 17:54

Krzyż maltański ma odwrotne kolory. Ale może to celowa zmyłka ;)

Co do Iluminatów, to wiki pisze, że zanim Leopold Koburg został królem Belgii, a nawet wcześniej - zanim został mężem angielskiej księżniczki, był wolnomurarzem w Wielkiej Loży w Paryżu oraz zakładał (jako rosyjski pułkownik) lożę w Petersburgu. Trop więc dobry, ale czy wystarczający?

A może za finsnowaniem całego projektu Iluminatów stali właśnie Koburgowie. Ciekawe o czym były te miedzioryty, których zebrano w Koburgu aż 300 tys sztuk.

A tajny radca z Weimaru był akurat inżynierem górnictwa .....

zaloguj się by móc komentować

Pioter @betacool 3 marca 2021 11:52
3 marca 2021 18:06

Wiesz co mnie zaskoczyło w opisie dynastii? Że wycofali się w XVIII wieku z utrzymywania uniwersytetu w Weimarze, a niewiele brakło i byliby w stanie założyć własny. Skończyło się jednak na gimnazjum z biblioteką liczącą około 5 tys woluminów.

Badania alchemiczne w takim otoczeniu to żaden problem. Tym bardziej, jeśli były skuteczne - a sądząc po późniejszych dziejach rodu opracowali tam chyba alchemię władzy

zaloguj się by móc komentować

betacool @Pioter 3 marca 2021 17:54
3 marca 2021 18:18

Adam Weishaupt - nominalny założyciel Iluminatów napisał kilkadziesiąt dzieł. Z moich poszukiwań wynika, że niczego nie przetłumaczono na polski. 

Byłbym wdzięczny, gdyby ktoś wskazał, że się mylę.

zaloguj się by móc komentować

Pioter @betacool 3 marca 2021 18:18
3 marca 2021 18:39

Potwierdzam. To rzeczywiście ciekawe. W czeskim i rosyjskim też nic nie widzę.

zaloguj się by móc komentować

smieciu @Pioter
3 marca 2021 18:41

Od czasu kiedy pink-panther wzięła się za teledysk Rammsteina te czarne gęby nie dają mi spokoju. Więc coś tam pogrzebałem i znalazłem taki tam tekst, który zebrał co nieco info na temat tego typu herbów i średniowiecznej obecności Czarnych w Europie.

W skrócie: słowa Maur, Moor pochodzą generalnie z greki μαυρο. Najlepiej to słowo przełożyć właśnie jako Czarny. A dalej jako Murzyn, Afrykanin. Pierwotnie i raczej długo pewnie aż po renesans, słowo to nie miało związku z Islamem i ogólnie oznaczało Afrykanina. Tak więc owi Maurowie w herbach pokazują po prostu Afrykanów. Oryginalnie jako pozytywne postacie. Nie oznaczają one jakiegoś pokonania Czarnych/Muzułmanów. Przeciwnie raczej honorują rzadkie bo rzadkie ale jednak spotykane afrykańskie osobistości w Europie.

Główną legendą z tym związaną jest św. Maurycy, który wywodzi się z ... Egiptu. Podejrzane czy nie, kto wie ;) Tak czy owak część wizerenków można identyfikować właśnie z nim. Wydaje się ciekawe że legenda św. Maurycego sięga Szwajcarii. Bowiem miał być jakimś ważnym człowiekiem w rzymskim legionie, który odmówił rzezi szwajcarskich chrześcijan (aczkolwiek ciekawi tak swoją drogą czy chrześcijaństwo dotarło do szwajcarskich górali tak szybko). I coś w tym jest chyba gdyż to właśnie w tamtych okolicach chyba jest najwięcej miast, które w swoich herbach nawiązują do Maurów. Aczkolwiek wizerunki te sięgają Belgii (też małe centrum) czy Łotwy także.

Jeśli chodzi o Coburg to warto może zauważyć że nieco dalej na północ Eisenberg też ma Maura w hebrie a jeszcze dalej znajduje się Magdeburg, którego katedra była poświęcona św. Maurycemu. Ale głównym niemieckim Maurowym miastem chyba zdaje się Freising. Leżący obok Monachium, które także nawiązuje do tej tradycji. Możnaby nawet pomyśleć że nazwa Munich jakoś pochodzi od Maura ;)

No fajne jest że nasz papież senior, Benedykt XVI, o zdecydowanie ciemnej karnacji skóry, urodził się trochę na wschód od Monachium a jego papieski herb wygląda tak:

:)

zaloguj się by móc komentować

betacool @Pioter 3 marca 2021 18:39
3 marca 2021 20:03

Pewnie pieprzył od rzeczy mało przejrzystym staroniemieckim, więc się ani do Biedronki ani Lidla nie przebił...

zaloguj się by móc komentować

maria-ciszewska @smieciu 3 marca 2021 18:41
3 marca 2021 20:31

"W 1158 r. Henryk Lew, książę Bawarii, dokonał lokacji miasta, nadając jednocześnie benedyktynom przywilej organizowania targów. Miasto powstało przy zamku i klasztorze, stąd nazwa bei den Mönchen – przy mnichach." za:

https://pl.wikipedia.org/wiki/Monachium

 

 

zaloguj się by móc komentować

smieciu @Pioter
3 marca 2021 20:52

A papież przybrał imię Benedykt.

Interesowali mnie trochę jakiś czas temu benedyktyni. Doszedłem do wniosku że tak naprawdę tworzyli zakon urzędniczy. Mam wrażenie że owa praca kancelaryjna była najważniejsza. Z tego co kojarzę powstałe później zakony były trochę benedyktyńską opozycją w tym sensie że położyły większy nacisk na religię duchowość. Benedyktyni zaś cały dzień po prostu zapitalali przy książkach z małymi przerwami na religię.

Benedyktyni z X, XIw. kojarzą się mi się bardziej z sektą stworzoną na potrzeby niepiśmiennych państw. Zakon, którego związki z Rzymem, Papieżem były raczej luźne.

Ciekawe czy mają oni jakiś związek z Czarnymi. Afrykańskim desantem urzędniczym ;) Tak swoją drogą tacy Czarni mogli się w zakonie świetnie ukrywać - prawie nikt nie musiał o nich wiedzieć.

O postaci nominalnego założyciela zakonu nie wiemy zupełnie nic - wiki stwierdza że mamy jedno źródło i jest mało wiarygodne. Tak więc mamy zakon, który odniósł wielki sukces, co jest nie dziwne gdyż musiało istnieć wielkie zapotrzebowanie na tą kancelaryjną robotę, wiemy że tacy urzędnicy musieli mieć całkowity wgląd w działanie państw i też wielkie możliwości manipulacji. Czyli było o co zawalczyć. I ktoś chyba zdawał sobie z tego sprawę a my chyba dzisiaj nie jesteśmy w stanie tego sensownie odtworzyć.

zaloguj się by móc komentować

smieciu @maria-ciszewska 3 marca 2021 20:31
3 marca 2021 21:54

Ciekawe w sumie że ten kolo Henryk Lew (Welf) jest zdaje się w prostej, męskiej lini przodkiem trzech królów angielskich: Jerzy I, II, III akurat z czasów związków z poruszaną dynastią z Coburga.

zaloguj się by móc komentować

smieciu @Pioter
3 marca 2021 22:29

Dobra, nie będę odgadywać dlaczego jego (czyli Henryka Lwa) dziadek zwany był Czarnym ;)

Ciekawe też do tej pory nie zwróciłem uwagi a przecież stoi jak wół że Gwelfowie pochodzą od Welfów. Te Czarne Wilki wyraźnie pochodzą od Gwelfów. Parę rzeczy mi się teraz przejaśniło. Aczkolwiek skąd wziął się wydaje się istniejący związek Czarnych z Gwelfami jeszcze nie ale może coś się pojawi :)

zaloguj się by móc komentować

Pioter @Brzoza 3 marca 2021 09:21
4 marca 2021 05:35

Raczej genueński ;)

zaloguj się by móc komentować

Pioter @betacool 3 marca 2021 20:03
4 marca 2021 05:38

Chyba nie. Skoro doszliśmy do tego, że Eulenspiegel to zaszyfrowany podręcznik władzy, to pewnie Weishaupt też w swoich dziełach zastosował podobny szyfr.

zaloguj się by móc komentować

Pioter @smieciu 3 marca 2021 20:52
4 marca 2021 05:39

Liczy się fachowość i skuteczność - odcień skóry i pochodzenie jest akurat sprawą drugorzędną.

zaloguj się by móc komentować

saturn-9 @Pioter 4 marca 2021 05:39
4 marca 2021 06:38

Te merytoryczne kryteria to za mało. Dorzucę dla porannej rozgrzewki inny wymiar: Metryka czyli konstelacja arytmologiczna.

Staruchy w gabinetach skrytej władzy nie zaglądają obecnie do majtek ale do metryki! A gdy w takiej metryce na ten przykład pojawia się 3.9. a kandydat rozgarnięty i ogarnia sytuację oraz dowcip w tri migi to na niego bęc!

Przypadek premiera Mario Draghi (3.9.1947)...'Trzy Kropki' postawiły swego czasu i obecnie na niego.

Czy w PL Szymon 'Słupnik' H. również będzie miał takiego farta? [On ci ch*j czy jednak h*j to czas pokaże ale nazwisko ma b. dobre bowiem w nim muzyka na '109']


Bractwa spod znaku 'Trzech Kropek' dbają już o dobry PR. Potęga znaków!

zaloguj się by móc komentować

saturn-9 @Brzoza 3 marca 2021 09:21
4 marca 2021 06:44

:)

oczywiście, że prościej ale czy wszystkie znaki na niebie i ziemi są tak proste jak włos św. Maurycego?

zaloguj się by móc komentować

saturn-9 @maria-ciszewska 3 marca 2021 20:31
4 marca 2021 07:16

Muenchen = Monachium = Monaco di Baviera

bardzo osobliwa etymologia, gdzieś po drodze Monaco nawet zgubiło 'h' ;-)

[...Le nom de Portus Monacho est attesté en (1078), il perdra son h ensuite.]

https://fr.wiktionary.org/wiki/Monaco#%C3%89tymologie

zaloguj się by móc komentować

saturn-9 @smieciu 3 marca 2021 20:52
4 marca 2021 08:14

Deutschland mnie również jeszcze męczy. Innych też, takie spojrzenie germanisty.

 

Co jakiś czas zaglądam do ogrodu w Aldorf (Alzacja/Francja). Jedna z witryn dla nieśpiesznych pielgrzymów przybliża dzień benedyktynów: 8 + 8 + 8 czyli doba poszatkowana w sensie tyle było czasu na modlitwę a tyle na pracę + tyle na sen. To były czasy!

 

Link do 'czarnych głów' ciekawy, merci. Herb niemiecko-austriackiej mieściny [ Abfaltersbach] z 1984 roku b. profetyczny tak jakby odnosił się do akcji spiskowej otwarcia granic [30 or 31 years after (?)] 'Loewe + Mohr'. Czy gdy murzyn zrobi swoje murzyn odejdzie? Schiller o takim numerze zapewne nie śnił ale obywatel, 'wielki mistrz', Richard Nikolaus C.-K., ojciec duchowy Paneuropy.

zaloguj się by móc komentować

zaloguj się by móc komentować