Takie banknoty muszą podnosić optymizm konsumencki. Baw się, wydawaj, i niczym się nie martw. Roztrzepotaną dzierlatkę równoważy solidna budowla.

Od pewnego czasu rozglądam się za państwami, które mogłyby przyjąć naszą elitę w ramach reformy wszystkiego - Trynidad i Tobago jest na liście preferowanej bardzo wysoko.

PKB wyższy niż w Polsce, rolnictwo ma znaczenie marginalne, jest wydobycie ropy, eksport gazu skroplonego, linie lotnicze są państwowe - są więc zapewne surogaty spółek skarbu państwa, tak umiłowanych przez naszych milusińskich.

Musi być też tamtejszy Gazoport (skoro eksportują LNG), klimat ciepły (wakacje przez cały rok), katolicy dominują (ok 20%) ale nie są w większości - mamy więc tę całą różnorodność, tak pożądaną przez naszych władców i "niewtrącający się" KK,  Jest budynek parlamentu - zakład pracy dla wybrańców ludu, najlepszych z najlepszych. Białych zaledwie 10%, w tym sporo to emeryci z Europy. Wielu by ulżyło, gdyby nie musieli publicznie obnosić się z ostentacyją religijnością - która, gdy wziąć pod uwagę, jacy są prywatnie i zawodowo, ale w zaciszu gabinetów, "poza kamerą, dyktafonem i podsłuchem" - najwyraźniej może ich uwierać.

Kiedy zobaczyłem tę tancerkę - to od razu pomyślałem o Dziurawym Stefanie - po prostu państwo idealne. Nie wiem, jak z umową o ekstradycji - ale sądzę, że dałoby się to poprawić, jak nie formalnie, to praktycznie - "do Polski nie wydajemy" - przez ukształtowanie linii orzeczniczej.

Reforma wymiaru sprawiedliwości też byłaby krótka i tania - rozesłałoby się formularze wniosków o przeniesienie w stan spoczynku z zachowaniem uposażenia plus informacja, gdzie można odebrać bilety lotnicze. Taki program Toga+, sądzę, że do udźwignięcia przez budżet. Wg najnowszych danych w sądach jest 800 wakatów sędziowskich - co stanowi blisko 10% wszystkich etatów - ale ponoć we Francji jest tylko połowa tej liczebności, co u nas - więc nie byłoby dramatu. Ewentualnych kandydatów już mam - słynna krótka ławka kadrowa - to mit. Nieskromnie zaproponuję też siebie do izby dyscyplinarnej - przewidywany skutek - kilkaset podpisanych wniosków o stan spoczynku dziennie.

Trynidad i Tobago - zajrzałem do klasera ze znaczkami, który od kilkudziesięciu lat stoi na półce i nikt do niego nie zagląda - czy przypadkiem nie ma tam jakiegoś egzotycznego znaczka wśród tych, co dostałem od ojca czy kupiłem w "empiku" za Gierka - ale nie znalazłem żadnego - byłoby miło, gdyby jakiś funkcjonariusz czy polityk przysłał mi, choćby naklejony na kopertę, ostemplowany - tak się rozmarzyłem, że mam łzy w oczach.

Szkoda, iż nie wypływają taśmy z obrad, na których ustala się, co ma być na banknotach - przecież to nie jest tak, że jakiś grafik idzie, coś zobaczy na mieście (czy na wsi) - siada i tworzy, to są poważne sprawy i nikt ich by nie puścił na zywioł.

wakaty skutkują 'nowymi' kryteriami naboru lub delegowania do zawodu;- poziom wiedzy zawodowej oraz ogólnej jest na pograniczu kabaretu, przykład: organizowane przez adwokatów wraz z figurantami wyłudzenia na dyskonto pojęcia 'roszczenie' przedstawianego jako egzemplifikacja dochodzenie realnej wierzytelności, czyli pozew o 1 mln zł i potrącenie z 'roszczenia'/pozwu istniejącej wierzytelności;- dwie instancje przez rok z trudem zgodziły się, że to jednak aberracja [ I instancji zaproponowałem redukcję podatkow przez pozywanie Skarbu Państwa i potrącenie VATu w dowolnej wysokości - jak prawo to dla wszystkich, nieprawdaż?

Tak. Baw się na kredyt. Centrum finansowe + karnawałowa dziewczyna

Trudno nie poprzeć takiej oferty, ale ma jedną wadę (dla władców Commenwealthu). Trzeba będzie robić na miejscu nowe castingi, a w tym czasie inni mogą się na nowo podzielić tortem i juz poddanych JKM do tego kawałka ciasta nie dopuścić.

Rozumiem, musiałam źle odczytać kurs w internecie.

Przychodzi płacić za chwile truimfu1 sierpnia 1976 pozbyli się z banknotów wizerunku królowej oraz ustanowili republikę rezygnując z przyjemnego statusu Dominium Wielkiej Brytanii, który otrzymali 31 sieprnia 1962 roku.