Babcia Nehanda
Jak mówił książę Gorczakow nie należy wierzyć niezdementowanym informacjom.
Dlatego na początku będzie kilka dementi z Zimbabwe.
12 stycznia bieżącego roku Bank Rezerw Zimbabwe poinformował, że trwają prace nad wprowadzeniem do obiegu nowego banknotu o nominale 50 $. Jednocześnie zaprzeczył pojawiającym się w prasie informacjom, że w najbliższej przyszłości do obiegu wejdą też banknoty o nominałach 100 i 200 $.
22 czerwca natomiast BRZ zareagował na pojawiające się w mediach społecznościowych informacje, że niedługo zostanie wprowadzony zakaz posługiwania się obcą walutą na terytorium Zimbabwe - chodzi tu głównie o dolary amerykańskie, euro, yuany i randy. Informacja ta również została zdementowana, o czym możemy poczytać na stronie banku: Społeczeństwo może płacić za towary i usługi w lokalnej walucie lub w walucie obcej, zgodnie z prawem naszego kraju i powinno zignorować złośliwe plotki krążące w mediach.
Wczoraj zaś na stronie banku pojawiła się kolejna informacja prasowa: Z powodu manipulowania kursami walut Bank Centralny i Jednostka Analityki Finansowej dokonały kontroli 39 podmiotów upoważnionych do obrotu walutami obcymi, z czego na 27 nałożono grzywny, a 12 otrzymało ostrzeżenia za podżeganie do łamania zasad kontroli dewizowej. Tyle o obiecanej trzy tygodnie wcześniej wolności dewizowej.
Ale powróćmy do obietnic ze stycznia. 7 lipca nowy banknot 50 dolarowy został oficjalnie wprowadzony do obiegu.Awers jest standartowy. Na rewersie zaś mamy bojowników o wolność oraz głowę Charwe Nyakasikana, zwaną także Babcią Nehandą.
Babcia Nehanda urodziła się około 1840 jako córka lokalnego wodza. Początkowo była zwykłą kobietą, jakich wiele w afrykańskich wioskach - wyszła za mąż (nie znamy dziś imienia jej męża), urodziła dzieci, uprawiała pola itd... Aż w 1884 uznano ją za inkarnację wieszczki Nehandy. Zaczęła wtedy przewodzić ceremoniom religijnym mającym na celu sprowadzenie deszczu i zapewnienie dobrych plonów.
Jako lokalna czarownica przybywających w pobliże jej osady białych (Anglików) kazała tolerować Nie bójcie się ich, bo to tylko handlarze. Jednak za handlarzami szli też inni. W 1894 Anglicy w Afryce wprowadzili podatek chatowy. W Matabeland (jak ówcześnie nazywano tereny dzisiejszego Zimbabwe) szamani kategorystycznie sprzeciwili się nakładaniu podatków przez białych, co postkutkowało wojną z Anglikami, która wybuchła dwa lata później. Szamani, w tym również Babcia Nehanda, ogłosili, że przyczyną całego zła na świecie jest biały człowiek. Przynieśli oni szarańczę i zarazę bydła, a do tego zabraniają ze względów zdrowotnych spożywania ich mięsa, które nakazują spalić. Bóg Mwari nakazał wygnać wszystkich białych mężczyzn z kraju. Nie macie się czego obawiać, bo broń białych ludzi zamieni się w wodę.
Tak się jednak nie stało. Angielska broń nie zamieniła się w wodę i powstanie upadło w 1897. Szamanów schwytano. Babcię Nehandę oskarżono o zabójstwo angielskiego komisarza Henrego Hawnkinsa Pollarda. Po pokazowym procesie została powieszona w 1898. Ale podobno były problemy z wykonaniem tego wyroku.
25 maja tego roku w stolicy Zimbabwe, Harare, odsłonięto jej pomnikPomnik ma 3 metry wysokości i jest wykonany z brązu. Do publicznej informacji nie podano kosztów jego wykonania, natomiast dziennikarze śledczy dotarli do rachunków za transport materiałów z RPA, na który wydano 100 000 US$. Przy załamaniu się gospodarki i systemu opieki zdrowotnej decyzja prezydenta o budowie pomnika jest bardzo mocno krytykowana. Jeszcze mocniej krytykowane jest wykonanie, bowiem w grudniu 2020 na portalach społecznościowych w Zimbabwe pojawiła się fotografia Babci Nehandy.A tak przy okazji - ciekawe co niemiecka firma Giesecke & Devrient zamieści na kolejnych nominałach zimbabweńskich banknotów, które na pewno wkrótce pojawią się w tamtejszym obiegu.
tagi: czarownica banknot zimbabwe
Pioter | |
10 lipca 2021 12:22 |
Komentarze:
gabriel-maciejewski @Pioter | |
10 lipca 2021 18:59 |
Nieprawdą jest, jakoby pan Lumumba został zjedzony - takie dementi opublikował rzecznik prezydenta Mobutu
Pioter @gabriel-maciejewski 10 lipca 2021 18:59 | |
10 lipca 2021 19:34 |
Może mu chodziło o to, że nie zjedli całego ;).
Skoro w sprawę było zamieszane CIA, to jakoś musieli udowodnić zleceniodawcom fakt jego śmierci, np zabierając głowę do Stanów.
stanislaw-orda @gabriel-maciejewski 10 lipca 2021 18:59 | |
10 lipca 2021 20:26 |
... bo u nas nie ma kanibali. Ostatniego zjedliśmy przedwczoraj.
MarekBielany @Pioter | |
10 lipca 2021 23:06 |
Na szachownicy była jeszcze figura Czombe.
Moise Czombe.