-

Pioter : Kiedy bogowie zorientowali się, że nie są w stanie zmienić tego co już się stało, stworzyli historyków.

Aaa, Jemeny dwa

Wojna w Jemenie trwa już od dłuższego czasu. Ale teraz, poza działaniami zbrojnymi, wchodzi już na wyższy poziom. A przynajmniej zaczynają się pojawiać w zachodnim obiegu publicznym informacje na ten temat. I sytuacja dziwnie przypomina tę omawianą już ostanio z Libii.

Zacznijmy jednak od początku. Otóż do zadań tamtejszego Banku Centralnego należało finansowanie armii i urzędnikó rządowych (tak twierdzą miejscowi, i nie ma powodów, by im nie wierzyć). Po wybychu powstania na północy Jemenu, szczególnie w chwili, gdy wojska rządowe tam stacjonujące poparły rebeliantów, doszło do sytuacji, że Bank Centralny Jemenu wypłacał żołd obu stronom konfliktu.

Rząd południowego Jemenu próbował temu zaradzić, a że posiadał odpowiednie certyfikaty międzynarodowe, ogłosił w 2016 roku, że Bank Centralny w Sanie (dotychczasowej siedzibie) nie ma już dostępu do rezerw walutowych i przestał reprezentować Jemen na zewnątrz. Jednocześnie poinformowano, że wszystkie umocowania przechodzą na oddział Banku Centralnego w Adenie.W zasadzie wyglądało to tak, jak na przedstawionej mapie.

Był tylko jeden problem. W Sanie pozostały zapasy wydrukowanych w latach wcześniejszych pieniędzy Jemeńskich, którymi rebelianci (lub rząd Jemenu Północnego - zależnie od puntu widzenia) mógł opłacać swoich zwolnenników.

Dlatego nowy Bank Centalny w Adenie zlecił w moskiewskiej firmie Goznak druk nowych banknotów w 2017 roku - banknotów zbytnio się od wcześniejszych wersji nie odróżniających.

I wojna weszła w nową fazę. Dopływ nowych pieniędzy na rynek zawsze oznacza inflację. W tym przypadku oznaczał również odwrócenie ról, bowiem władze w Sanie utraciły zasoby łatwego pieniądza, które teraz przeszły na Aden. Próbowano temu przeciwdziałać, ale nikt nie chciał podjąć się druku nowej waluty dla władz w Sanie. Dlatego 18 grudnia 2019 roku władze w Sanie ogłosiły, że z dniem 1 stycznia każdy banknot jemeński wydrukowany po 2016 roku traci prawo obiegu na terenach przez nich kontrolowanych. Wymiany na starsze banknoty można dokonać w 300 oddziałach bankowych do tego upoważnionych w ilości do 100 000 rialów (170 US$) na osobę. Wszystko co powyżej tej kwoty miało być deponowane na rachunkach elektronicznych...., ale taki wynalazek jak bankowość elektroniczna w ogarniętym Jemenie raczej nie występuje.

Jak połeczeństwo miało je odróżnić?

Banknoty w obiegu przed 2016:Nowa seria drukowana w Goznaku:Dzięki temu manewrowi władzom w Sanie udało się uniknąć inflacji. Żeby było ciekawiej już 1 stycznia widać było różnice kursów pomiędzy banknotami Sany i Adenu - za 1 dolara w banknotach drukowanych przed 2016 pałcono 600 dinarów (to te kursujące w Sanie), a banknotach nowego wzoru już 660 (to te kursujące w Adenie). I kurs coraz bardziej się rozjedża. A żeby było jeszcze śmieszniej Bank Centralny w Adenie uznaje wszystkie banknoty Jemeńskie za posiadające równą wartość.

I tylko ludność na obszarach przyfrontowowych nie chce wogóle słyszeć o żadnych jemeńskich banknotach i na targowiskach podaje ceny w dolarach.



tagi: jemen  banknoty 

Pioter
14 czerwca 2020 10:26
5     1101    6 zaloguj sie by polubić

Komentarze:

ArGut @Pioter
14 czerwca 2020 18:54

>I tylko ludność na obszarach przyfrontowowych nie chce wogóle słyszeć o żadnych jemeńskich banknotach i na
>targowiskach podaje ceny w dolarach.

Bardzo mili ludzie nie chcą aby przyjezdni przybysze poczuli się oszukani / wykorzystani przy tym zamieszaniu z papierowym pieniądzem.

zaloguj się by móc komentować

Pioter @ArGut 14 czerwca 2020 18:54
14 czerwca 2020 19:42

A jacy przyjezdni w strefie frontowej? Sami nie chcą się dać nabrać, nie wiedząc czym przyjdzie jutro płacić.

Według notatek z terenu pieniądze południowo i północno jemeńskie są przyjmowane, ale przeliczane według kursu dolara, a nie według oficjalnego stanowiska uznanego międzynarodowo rządu Jemenu.

Podobno banknoty 250, 500 i 1000 starego wzoru masowo są przewożone do Jemenu Północnego, gdzie mają większą siłę nabywczą.

zaloguj się by móc komentować

adamo21 @Pioter
15 czerwca 2020 02:56

Przypomina się Meksyk, gdzie, pomimo oficjalnych przeciwdziałań, us$ jest wszechobecny.

Wg mojej, subiektywnej oceny, Meksyk 'turystyczny' jest krajem, który dysponuje największą ilością jednodolarówek (vide napiwki) przypadającą na głowę statystycznego obywatela. 

zaloguj się by móc komentować

gabriel-maciejewski @Pioter
15 czerwca 2020 07:28

Próba zaduszenia przeciwnika zadrukowanym papierem

zaloguj się by móc komentować

Pioter @gabriel-maciejewski 15 czerwca 2020 07:28
15 czerwca 2020 17:33

Patent znany od czasów Wojny Trzydziestoletniej. I próba jego rozwiązania również sięgająca do tamtych czasów - uniewaznienie wszystkich nowych pieniędzy, a pozostawienie starych. Ale to musiał ktoś Arabom podpowiedzieć.

Tym bardziej, że wcześniejszą serię też drukował Goznak i nic nie stało na przeszkodzie, żeby wydrukował dokładnie te same banknoty - bez zmian (nawet daty).

zaloguj się by móc komentować

zaloguj się by móc komentować